Polacy pamiętają o powstańcach warszawskich

W czwartek (1 sierpnia) o godzinie 17:00 na terenie całego kraju zawyją syreny alarmowe. W ten sposób zostanie upamiętniona 75. rocznica powstania warszawskiego.

Dźwięki syren rozlegną się m.in. w powiecie wejherowskim, puckim i Trójmieście. Rocznicę Powstania Warszawskiego będzie obchodzić m.in. Gdynia. W samo południe pod pomnikiem Armii Krajowej (Skwer Kościuszki) odbędzie się okolicznościowa uroczystość, z udziałem m.in. gdyńskich samorządowców.

Natomiast w Rumi o godz. 17:00 odbędzie się uroczyste składanie kwiatów pod pomnikiem Armii krajowej. O godz. 18:00 w Kościele pw. bł. Edmunda Bojanowskigo odprawiona zostanie msza święta, z udziałem pocztów sztandarowych.

Punktualnie o godzinie 17:00 wyjadą przed siedzibę OSP Wejherowo przy ulicy 3 Maja wszystkie wozy strażackie. Uruchomione zostaną syreny alarmowe.

– Zachęcamy wszystkich do przyjścia pod naszą remizę i refleksji na temat powstania warszawskiego. Chcemy przypomnieć wszystkim mieszkańcom o tym wydarzeniu – mówi **Kamil Groth", prezes OSP Wejherowo.

Powstanie warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Zorganizowane było przez Armię Krajową w ramach akcji „Burza”. Około 50 tys. powstańców stanęło przeciwko żołnierzom niemieckim, liczącym około 16 tys. Niestety, Polacy byli bardzo słabo uzbrojeni. Trudności w dotarciu do zakonspirowanych magazynów broni sprawiły, że w chwili wybuchu Powstania żołnierze użyli jedynie 40% zasobów broni i amunicji.

Przeciwnicy dysponowali znaczącą przewagą uzbrojenia. Mieli do dyspozycji m.in. czołgi, samoloty, pociągi pancerne czy dużą ilość broni maszynowej.

Do dziś historycy nie są zgodni, czy zryw powstańczy był słuszny, wobec zarysowującej się coraz bardziej klęski hitlerowskich Niemiec na wszystkich frontach. Walka o wolność trwała 63 dni, do 3 października 1944 roku, głównie w lewobrzeżnej części Warszawy, Puszczy Kampinoskiej oraz Legionowie. Szacuje się, że w powstaniu poległo około 16 tys. powstańców i około 150 tys. ludności cywilnej.