04.07.2019 10:45 24 mike/SM Wejherowo

Agresywne pszczoły zaatakowały w Wejherowie

Fot. SM Wejherowo

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środowy (3 lipca) wieczór. Pszczoły z uli przy Domu Działkowca w Wejherowie stały się agresywne. Konieczna była interwencja właściciela owadów i wygrodzenie terenu taśmą. Ule mają być przeniesione w inne, bardziej ustronne miejsce.

Około godziny 20:00 wpłynęło zgłoszenie od mieszkańców, że pszczoły z uli przy Domu Działkowca zachowują się agresywnie. Miały też atakować dzieci. O ile użądlenie owada dla zdrowej osoby po prostu jest nieprzyjemne, w przypadku uczulenia może spowodować ostrą reakcję organizmu. Może nawet stanowić zagrożenie dla życia.

Rejon, w tym ciąg pieszy, w którym pszczoły, atakowały straż miejska wygrodziła taśmą. Strażnicy miejscy ustali też właściciela uli, którego wezwali z sąsiedniej gminy na miejsce, w celu uspokojenia pszczół – informuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Fot. SM Wejherowo

Fot. SM Wejherowo

Ostatecznie udało się uspokoić owady, które posłuchały swojego właściciela. Niebezpieczeństwo zostało zażegnane. Właściciel uli zapewnił, że w przyszłym tygodniu ule zostaną przeniesione w inne, bardziej ustronne miejsce.

Nie wiadomo dokładnie, co spowodowało agresję u wejherowskich pszczół. Być może przyczyną było wcześniejsze wybranie miodu. Wiadomo, że pszczoły, choć z zasady nie są agresywne, potrafią skutecznie bronić swojego gniazda. Niewykluczone jednak, że owady zostały sprowokowane. Takim bodźcem może być nagły ruch, zapach czy dźwięk.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...