03.07.2019 09:30 2 Kwt/KWP Gdańsk
Puccy policjanci zatrzymali dwóch 12-latków z Niemiec. Chłopcy przebywali na turnusie terapii wychowawczej w Helu, postanowili jednak uciec i wrócić do kraju kradzionym autem. Do zdarzenia doszło w miniony piątek (28 czerwca) w Pucku.
To był prawie plan doskonały. Nastolatkowie najpierw ukradli rowery z Półwyspu Helskiego i przyjechali ścieżką rowerową do Pucka, gdzie na placu jednej z firm próbowali uruchomić pojazdy oraz przeszukiwali ich wnętrza, aby znaleźć papierosy czy pieniądze.
Udało im się uruchomić zaparkowane audi, które zamierzali ukraść. W międzyczasie 12-latkowie uruchomili koparkę i uszkodzili nią inne pojazdy. Chłopcy chcieli zniszczyć bramę, aby móc kradzionym autem wrócić do Niemiec. Na szczęście, na miejscu pojawił się właściciel przedsiębiorstwa, który popsuł plany młodym uciekinierom i wezwał patrol policji.
– Do komisariatu policji w Juracie przyszedł mężczyzna, który zgłosił zaginięcie dwóch 12-latków z Niemiec, którzy przyjechali na Hel na turnus terapeutyczny. Dyżurny natychmiast poinformował o zdarzeniu wszystkie patrole, które zaczęły szukać chłopców. Kilka godzin później dyżurnemu z puckiej komendy zgłoszono interwencję na placu jednej z firm na terenie Pucka. Ze zgłoszenia wynikało, iż dwóch chłopców próbowało wyjechać z placu zaparkowanym tam osobowym audi. Na miejsce skierowano policjantów, którzy ustalili, iż są to dwaj 12-latkowie z Niemiec, obecnie poszukiwani przez funkcjonariuszy – informuje zespół prasowy KWP Gdańsk.
Pokrzywdzony oszacował straty na łączną kwotę 3,5 tysiąca złotych. Nieletni zostali przekazani opiekunowi, a o sprawie zostanie poinformowana ambasada Niemiec.