29.06.2019 14:02 1 Kwt/mat.prasowe
W czasie pierwszych czterech miesięcy 2019 roku Polacy spędzili na zwolnieniach lekarskich blisko 103 miliony dni. Najczęstszą przyczyną absencji chorobowej była ciąża, poród i połóg.
Pomiędzy styczniem a kwietniem tego roku do ZUS wpłynęło 9,2 miliona zwolnień lekarskich, które łącznie obejmowały 102,9 miliona dni.
– W porównaniu do ubiegłego roku, liczba zwolnień spadła o 1,1 proc. Mniej jest też dni absencji chorobowej, o 2,8 proc. – wyjaśnia Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa pomorskiego.
Okazuje się, że najczęstszą przyczyną absencji chorobowej w tym roku była ciąża, poród i połóg. Zwolnienia z tego powodu stanowiły 18,7 proc. Kolejne były choroby układu oddechowego (16,9 proc.), choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej (14,8 proc.) oraz urazy i zatrucia (12,9 proc.).
– Najwięcej, bo 28,6 proc. dni nieobecności z powodu choroby, było w grupie osób między 30. a 39. rokiem życia. Ze zwolnień częściej korzystały panie (56 proc.) niż panowie. Przyczyną ponad 1/4 nieobecności była opieka położnicza związana z ciążą. U mężczyzn natomiast najczęściej pojawiały się zwolnienia w związku z ostrym zakażeniem górnych dróg oddechowych. Było ich 6,5 proc. Przeciętnie zwolnienie lekarskie trwało 11,4 dnia. Najczęściej, bo w 35,8 proc. przypadków, były to zwolnienia do pięciu dni, niewiele mniej bo 32 proc. lekarze wystawili na okres od 11 do 30 dni. Zwolnienia jednodniowe stanowiły tylko 3,5 proc., ale to właśnie ich, a także zwolnień do 5 dni, odsetek się zwiększył – dodaje Krzysztof Cieszyński.
W pierwszym kwartale tego roku Fundusz Ubezpieczeń Społecznych sfinansował zasiłki w kwocie ponad 3 miliardów złotych.