09.05.2019 14:30 0 mike/KMP Gdańsk
Telefoniczne oszustwa metodą „na wnuczka” nadal są zmorą w całej Polsce. W ciągu ostatnich kilku lat w ten sposób oszczędności swojego życia straciło wielu seniorów. Na szczęście, jest ich coraz mniej, choć przestępcy nadal nie dają za wygraną.
Metody działania oszustów są zawsze podobne: dzwonią do osób w starszym wieku, często na telefony stacjonarne, nie przestawiając się z imienia. Następnie, podając się za wnuczków (najczęściej nie przedstawiając się z imienia), opowiadają o przykrym zdarzeniu, które rzekomo ich spotkało. Dalej, jak można się domyślić, następuje prośba o przekazanie pieniędzy na określony cel: opłacenie okupu czy pokrycie kosztu naprawy samochodu.
Jak informują policjanci z Gdańska, tylko w tym tygodniu aż 17 raz oszuści podający się za wnuczków próbowali wyłudzić pieniądze. Kwoty, które chcieli uzyskać, sięgały nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Warto jednak podkreślić, że żadna ze starszych osób – w wieku 72–86 lat – nie została okradziona. Seniorzy wykazali się czujnością.
– Rozmówcy, dzwoniąc, podawali się za rzekomych członków rodziny, przekonując, że jedynie znaczna kwota pieniędzy może pomóc. Gdańszczanie, nie dając wiary oszustom, zaczęli zadawać mylne, szczegółowe pytania, czy też rozłączali się i dzwonili do swoich prawdziwych krewnych. Wtedy też okazywało się, że padli ofiarą działania oszustów – podają policjanci z gdańskiej komendy miejskiej.
Nie bez znaczenia są działania profilaktyczne, które podejmują mundurowi we współpracy z różnymi organizacjami. Przykładem może być kampania „Seniorze, bądź ostrożny. Masz wpływ na swoje bezpieczeństwo”. W jej ramach udaje się dotrzeć do wielu osób w starszym wieku, także do tych, które rzadko wychodzą z domu. Policjanci przygotowali też specjalne ulotki, które trafiły m.in. do spółdzielni mieszkaniowych i przychodni lekarskich. Ostrożności jednak nigdy nie za wiele.
– Pamiętajmy, że zarówno policja, jak i prawnie działające firmy i administracje nie przekazują drogą telefoniczną informacji o wypadkach i próśb o przekazaniu żadnych kwot pieniężnych – przypominają mundurowi. – Jeżeli znajdziemy się w podobnej sytuacji, rozłączmy się z rozmówcą i zatelefonujmy do osoby, za którą podawał się dzwoniący. Skontaktujmy się również z innymi członkami rodziny, mogącymi potwierdzić lub też zaprzeczyć danej sytuacji. Nie działajmy pochopnie w emocjach. Każdorazowo w chwili wątpliwości natychmiast zadzwońmy na numer alarmowy 112, tam dyspozytor lub oficer dyżurny policji udzieli nam informacji, jak mamy dalej postępować.