30.04.2019 12:01 42 mike/KPP Puck

Sprawca śmiertelnego wypadku może trafić na 12 lat do więzienia

Fot. KPP Puck

Wracamy do informacji o śmiertelnym wypadku, do którego doszło w minioną sobotę (27 kwietnia) na trasie z Karlikowa do Lubocina. Jego sprawca, 39-latek, który prowadził auto w stanie nietrzeźwości, usłyszał prokuratorskie zarzuty i został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Przypomnijmy – do wypadku doszło około godziny 3:00 na drodze między Karlikowem a Lubocinem. Na łuku drogi kierowca prowadzący samochód marki Volkswagen stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo. Na miejscu zginął 24-letni mieszkaniec gminy Krokowa, który podróżował razem z 39-latkiem. O zdarzeniu informowaliśmy w tym artykule.

W trakcie badania stanu trzeźwości kierowcy okazało się, że ma on prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Technik kryminalistyki zabezpieczył ślady, zrobił zdjęcia, sporządził szkic sytuacyjny oraz oględziny samochodu biorącego udział w wypadku. Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd na parkingu policyjnym – informuje sierż. Ewa Bresińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.

Fot. KPP Puck

W poniedziałek (29 kwietnia) sprawca usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za które grozi do 12 lat więzienia. Sąd Rejonowy w Wejherowie przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował 39-latka na trzy miesiące.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...