Przejmują profile na portalach społecznościowych i kradną pieniądze

Niestety ofiara nie wie, że oszust, który nie jest jej znajomym, nie stoi wcale przy kasie, a przy bankomacie i tam wypłaca pieniądze. Wyłudzacze są coraz bardziej zuchwali. Policja ostrzega i wyjaśnia jak nie dać się oszukać.

Oszuści działają w ten sposób, że włamują się na konto ofiary na portalu społecznościowym z tego konta wysyłają wiadomości do znajomych tej osoby z prośbą o pożyczenie pieniędzy i wysłanie kodu BLIK. O podobnych oszustwach pisaliśmy już tutaj.

– Przestępca po włamaniu się na konto portalu społecznościowego danej osoby, wysyła do jej znajomych wiadomości z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą pilną potrzebą, np. że właśnie stoi przy kasie i zapomniał portfela. Następnie proszą swoją ofiarę o podanie kodu BLIK. Niestety ofiara nie wie, że oszust nie stoi wcale przy kasie, a przy bankomacie i tam wypłaca pieniądze. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożyczyła pieniądze znajomemu, który skontaktował się z nią poprzez komunikator - informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Ofiarą tego oszustwa można też paść podczas zakupów na aukcjach internetowych. Sprzedający rzekomy produkt, nie podają nr konta tylko proszą o kod BLIK, są całkowicie anonimowi.

Policjanci apelują – zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Zadzwońmy do osoby, która nas prosi o przekazanie kodu blik. Podczas zakupów internetowych, kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania.