10.04.2019 12:25 0 mike/Gminakosakowo.pl

Masowy pomór ptaków? Specjaliści mają duże wątpliwości

Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay.com

W pierwszych tygodniach 2019 roku pojawiały się informacje, że masowo mają ginąć ptaki w rejonie Zatoki Puckiej. W połowie marca media obiegły drastyczne zdjęcia martwych łabędzi, których ciała miały dosłownie zalegać na tutejszych plażach. Sprawą zajęła się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku, a jej inspektorzy nie potwierdzili zwiększonej śmiertelności ptactwa.

Pismo ws. domniemanej zwiększonej śmiertelności ptaków w rejonie Zatoki Puckiej złożyło 7 marca br. Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturowe „Nasza Ziemia”. Jego członkowie mieli na początku stycznia znaleźć kilkadziesiąt martwych ptaków, w rejonie Mechelinek, Rewy i linii brzegowej Półwyspu Helskiego. Sugerowali też, że pomór może mieć ścisły związek ze skażeniem wód Bałtyku.

W odpowiedzi można przeczytać, że przede wszystkim stowarzyszenie nie nadesłało do RDOŚ danych ws. liczby i gatunków padłych ptaków ani dokumentacji fotograficznej. Ogólnodostępne zdjęcia w komunikatach prasowych nie mogły być zatem materiałem do rzetelnej analizy problemu. Trudno było też ustalić, czy przyczyną śmierci ptaków był ich kontakt z substancjami ropopochodnymi, jak wskazywali przedstawiciele „Naszej Ziemi”.

Należy wskazać, że śmiertelność w przyrodzie jest zjawiskiem naturalnym, a w przypadku ptaków nasila się w okresie migracji i zimowania. Przeloty ptaków wiążą się z dużym wysiłkiem i nakładami energetycznymi na pokonanie trasy migracji, co powoduje osłabienie ich organizmów. Dodatkowo w okresie zimowym mogą pojawić się trudności w znalezieniu odpowiedniej ilości pokarmu, wystarczającej do utrzymania stałej temperatury ciała – czytamy w piśmie RDOŚ.

Inspektorzy podważają też związek między śmiercią ptaków a rzekomo złym stanem środowiska naturalnego. Ponieważ stwierdzone przypadki, zdaniem RDOŚ, stanowią „nieznaczny procent stwierdzanych jednorazowo na wodach Zatoki Puckiej”, nie można na tej podstawie wnioskować o zanieczyszczeniu wód substancjami ropopochodnymi.

W dniu 30.01.2019 pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku przeprowadzili oględziny w terenie. Obserwacją objęto odcinek strefy przybrzeżnej Mechelinki–Rewa wzdłuż linii brzegowej, a na całej długości sprawdzonego odcinka, stwierdzono trzy martwe ptaki (młodociany łabędź niemy, dorosła mewa śmieszka, szczątki nieoznakowanego ptaka wodnego). W trakcie bezpośrednich obserwacji nie stwierdzono martwych ryb. Ptaki obserwowane na wodzie nie wykazywały oznak osłabienia. Na powierzchni wody ani na plażach, wzdłuż linii brzegowej nie zaobserwowano widocznych zanieczyszczeń ropopochodnych – podaje RDOŚ.

Do podobnych wniosków prowadzić miała obserwacja przeprowadzona w dniach 16–17 marca – również w tym czasie nie stwierdzono zwiększonej śmiertelności ptaków. Wskazano za to, że ptaki miały problem z dostępem do pokarmu, m.in. z powodu zamarzania wód Zatoki Puckiej.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...