28.03.2019 10:40 0 raz
Jeden z uczestników Rejsu Niepodległości przedwcześnie musiał zakończyć podróż. Tuż przed wpłynięciem „Daru Młodzieży” do portu w Gdyni musiał z powodu choroby zostać przetransportowany przez SAR na stały ląd.
W środę 27 marca przed południem Komendant fregaty „Dar Młodzieży” powiadomił Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne o poważnych zaburzeniach zdrowotnych jednego z uczestników rejsu. Do akcji wysłano ratowników morskich.
– Lekarz na pokładzie „Daru Młodzieży” znajdującego się około pięć mil morskich od portu Gdyni, zdiagnozował wstępnie niedokrwienie mięśnia sercowego u młodego mężczyzny i zalecił natychmiastową ewakuację medyczną na ląd – poinformowali przedstawiciele Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. – Ze statku „Kapitan Poinc” do akcji zadysponowana została natychmiast jednostka ratownicza „R-20”, która 10 minut później podjęła na pokład poszkodowanego wraz z towarzyszącym lekarzem.
Uczestnik rejsu w stanie stabilnym wraz z lekarzem zostali przekazani zespołowi ratownictwa medycznego oczekującemu przy Kapitanacie Portu w Gdyni.