W związku z silnym wiatrem strażacy mają pełne ręce roboty. Wyjeżdżają do drzew powalonych na jezdnię, a także do uszkodzonych elementów elewacji czy miejskiej infrastruktury.
Strażacy z powiatu wejherowskiego mieli wczoraj (4 marca) 23 interwencje związane z burzą i wichurą. Dzisiaj przez pogodę wyjeżdżali dziewięć razy.
– Nad ranem w Redzie przy krajowej szóstce doszło do uszkodzenia ekranu dźwiękochłonnego. Natomiast na ulicy Jasnej w Wejherowie drzewo spadło na jezdnię, podobnie jak w Choczewku, Osiekach, Słajkowie czy Zwartowie – informuje st. kpt. Mirosław Kuraś, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.
Rano w Luzinie woda zalała garaż, natomiast po godzinie 9:00 straż wyjechała Kurowa – wisząca nad linią energetyczną gałąź mogła doprowadzić do jej uszkodzenia.
Mniej pracy niż wejherowscy strażacy mają ich puccy koledzy. W powiecie puckim wczoraj były cztery interwencje związane z pogodą. W tym powalone na jezdnie drzewa w Łebczu, Werblini, Gnieżdżewie czy Sławutowie. Dzisiaj do tej pory strażacy wyjeżdżali tylko raz do skutków wichury – we Władysławowie na ulicy Ceynowy słup telekomunikacyjny był niebezpiecznie oparty o ogrodzenie.
Meteorolodzy przewidują, że wietrzna pogoda ma utrzymać się do godzin popołudniowych.
Osieki - Fot. OSP Choczewo
Zwartówko - Fot.OSP Choczewo
Słajkowo - Fot. OSP Choczewo
Wichura w miejscowości Żelazno koło Choczewa - autor: Anita Kuchta.
Autor. Anita Kuchta/Żelazno