03.03.2019 09:10 0 raz

O rezultacie decydowały sekundy…

TTM

Wejherowscy Tytani, po wyjazdowej porażce w z Energetykiem Gryfino (21-28), zamierzali wrócić na zwycięską ścieżkę. Okazją ku temu był sobotni (2 marca) mecz z MKS Grudziądz. Niestety, nie udało się wykonać planu.

Do tego ważnego meczu z trzecią drużyną w tabeli II ligi piłki ręcznej – MKS-em Grudziądz - Tytani z Wejherowa podchodzili z problemami.

Niestety, nie mam dobrych wieści – mówił Piotr Rembowicz, trener Tytanów. – Wielu moich graczy narzeka na urazy i drobne kontuzje, więc zobaczymy jakim składem będziemy dysponować w sobotę. Oczywiście będziemy walczyć o zwycięstwo i to się nie zmieni, ale po cichu liczę, że wyjdziemy do tego meczu najsilniejszym składem. Wiemy, z kim przyjdzie nam się zmierzyć i jakiego rodzaju jest to przeciwnik. Mam jakiś swój plan na ten mecz i mam nadzieję, że to my po jego zakończeniu dopiszemy sobie trzy punkty – dodał szkoleniowiec.

Rzeczywistość okazała się inna. W zaciętym spotkaniu "punkt za punkt", o wyniku zadecydowały sekundy. W tych ostatnich o jedną bramkę lepsi okazali się goście. Tytani przegrali z MKS 27-28.

TTM TTM TTM TTM TTM TTM TTM TTM TTM

Była to trzecia porażka Tytanów w tym sezonie. Mimo to wejherowianie zachowali pozycję wicelidera. Do pierwszego w tabeli USAR Kwidzyn tracą 9 punktów. Trzeci MKS Grudziądz zniwelował przewagę szczypiornistów z Nordy do 6 punktów.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...