27.02.2019 12:53 15 mike

Naraził życie innych lokatorów, grozi mu 10 lat więzienia

Fot. Damian Klechowicz/TTM

Nawet na 10 lat może trafić do więzienia 31-letni mieszkaniec Bożegopola Wielkiego. Mężczyzna został zatrzymany w związku ze wznieceniem pożaru w bloku, w którym mieszkał. W środę (27 lutego) podejrzany stanął przez wejherowskim sądem, który przychylił się do wniosku o aresztowanie na trzy miesiące.

Mowa o pożarze bloku, do którego doszło w minioną niedzielę (24 lutego). O zdarzeniu informowaliśmy w tym artykule. Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji ewakuacyjnej i bohaterskiej postawie policjantów, straty mają charakter jedynie materialny. Nie ucierpiał za to żaden z mieszkańców budynku, choć sami funkcjonariusze podtruli się tlenkiem węgla i trafili do szpitala. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.

Fot. Damian Klechowicz/TTM

Fot. Damian Klechowicz/TTM

Fot. Damian Klechowicz/TTM

Fot. Damian Klechowicz/TTM

Od początku funkcjonariusze, m.in. z Gniewina, podejrzewali, że mogło dojść do podpalenia. Dlatego podjęto intensywne działania w celu ustalenia potencjalnego sprawcy tego przestępstwa. Podejrzenia padły na 31-latka. W związku z tym funkcjonariusze zajęli się ustalaniem, gdzie może przebywać mężczyzna, który uciekł z miejsca pożaru.

Mężczyzna miał nie tylko podpalić mieszkanie na I piętrze, ale wcześniej także zabarykadować drzwi wyjściowe klatki schodowej, które oblał jakąś cieczą. Tę sytuację tę zauważył jeden z mieszkańców, który natychmiast zaczął usuwać przedmioty tarasujące wyjście na zewnątrz.

Przez około dwie godziny przeszukiwano okoliczne tereny. Ostatecznie mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do wejherowskiej komendy policji. Wczoraj (26.02 – red.) był już przesłuchiwany. Usłyszał również zarzut w prokuraturze. Dzisiaj został doprowadzony do sądu – relacjonuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Fot. Damian Klechowicz/TTM

Fot. Damian Klechowicz/TTM

Zarzuty, które usłyszał mieszkaniec Bożegopola Wielkiego, dotyczą sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia innych osób. Poza tym chodzi o kierowanie gróźb karalnych pod adresem innych mieszkańców. Sprawa trafiła do sądu. Za popełnione przestępstwo 31-latkowi może grozić nawet 10 lat więzienia. Wcześniej podejrzany nie był karany.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...