20.02.2019 14:10 0 mike

Kolejna groźna pozostałość z czasów wojny, tym razem w Gdyni

Fot. SM Gdynia

W środę jeden ze spacerowiczów zawiadomił strażników miejskich z Gdyni, że na terenie leśnym znajduje się niewybuch. Groźną pozostałość z czasów wojny prawdopodobnie wydobyły dziki. Niewybuch został zabezpieczony przez funkcjonariuszy. Powiadomiono też partol saperski, który zneutralizuje niebezpieczne znalezisko.

W ubiegły piątek informowaliśmy o ujawnieniu pocisku artyleryjskiego z czasów II wojny nieopodal ulicy Kalwaryjskiej w Wejherowie. Tym razem na niebezpieczne znalezisko natrafiono w Gdyni.

W środę (20 lutego) funkcjonariusze Straży Miejskiej w Gdyni patrolowali tereny leśne, pod kątem zaśmiecania. Wtedy otrzymali zgłoszenie od jednego ze spacerowiczów, który twierdził, że znalazł niewybuch z czasów II wojny światowej. Funkcjonariusze udali się na wskazane miejsce i potwierdzili znalezisko. Teren został zabezpieczony przez strażników. Powiadomiono też policjantów z komisariatu w Redłowie, którzy przejęli zabezpieczenie niewypału do czasu przyjazdu saperów.

Niewypał został najprawdopodobniej wykopany przez buchtujące dziki (na co wskazywały pozostawione ślady). Zwierzęta te podczas intensywnego i głębokiego buchtowania zdzierają wierzchnią warstwę gleby, spulchniają jej część mineralną, mieszając przy okazji ze ściółką. Sprzyja dostępowi tlenu do wierzchnich warstw gleby. Przy okazji tego zjawiska potrafią wydobyć zalegające wybuchy z okresu II wojny światowej – mówi Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni.

Przedstawiciele służb podkreślają, że w przypadku znalezienia niewybuchu, należy natychmiast poinformować straż miejską i policję. W żadnym wypadku nie wolno dotykać takiego znaleziska, a tym bardziej – próbować go zabierać ze sobą do domu.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...