16.02.2019 09:30 1 raz

Podszywają się pod ZUS i oszukują ludzi

Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay.com

Pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ostrzegają przed oszustami. Zdarzyło się, że mieszkanka Wejherowa odebrała telefon z żądaniem zwrotu świadczenia rehabilitacyjnego. Przedstawiciele ZUS radzą, jak się bronić przed przestępcami.

Jak podaje Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy województwa pomorskiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, do Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie zgłosiła się pokrzywdzona i zawiadomiła, że skontaktowała się z nią telefonicznie osoba podająca się za pracownika ZUS. Oszustka powiedziała, że pokrzywdzona otrzymuje świadczenia rehabilitacyjne, które musi natychmiast zwrócić, a jeśli tego nie zrobi, czeka ją egzekucja komornicza.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że wizyty pracowników poza placówkami odbywają się jedynie w dwóch przypadkach. Pierwszy z nich to kontrola u płatników składek, którą prowadzą wyłącznie inspektorzy kontroli na podstawie upoważnienia. Jest ona zawsze zapowiadana wcześniej. Inspektor informuje o niej, doręczając zawiadomienie. Przed kontrolą inspektor musi okazać legitymację służbową i upoważnienie do przeprowadzenia kontroli. Drugi to kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich. W takim wypadku pracownik ZUS może przyjść do naszego domu lub miejsca, które wskazaliśmy w zwolnieniu jako miejsce pobytu w czasie choroby i sprawdzić, czy wykonujemy zalecenia lekarskie. Każdy pracownik ZUS przeprowadzający kontrolę posiada legitymację – przypomina Cieszyński.

W razie wątpliwości co do tożsamości osoby przedstawiającej się jako pracownik ZUS pod numerem 22 560 16 00 można poprosić o pomoc w zweryfikowaniu sprawy i potwierdzenie tożsamości pracownika.

Warto przypomnieć, że wiadomości pocztą elektroniczną ZUS wysyła wyłącznie do klientów, którzy zdecydowali się na taką formę kontaktu i zawsze są one wysyłane od indywidualnego opiekuna. Wszystkie inne informacje wysyłane pocztą elektroniczną rzekomo w imieniu ZUS mogą zawierać wirusy i nie należy ich otwierać – dodaje rzecznik zakładu. – Trzeba też pamiętać, że procedura przymusowego dochodzenia zaległości wobec ZUS jest pisemna i wiąże się z doręczaniem korespondencji za pośrednictwem poczty – podsumowuje.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...