11.05.2018 08:34 4 mike
W czwartek (10 czerwca) odbyło się posiedzenie Komisji Dyscyplinarnej Polskiego Związku Piłki Nożnej. Tematem spotkania było m.in. niewłaściwe zachowanie kibiców podczas finału rozgrywek Pucharu Polski, który odbył się 2 maja 2018 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie. Gdyński klub nie mógł liczyć na pobłażliwość piłkarskiej centrali. Będzie musiał zapłacić 200 tysięcy złotych kary, a to nie wszystkie sankcje nałożone na Arkę Gdynia…
Przypomnijmy – podczas finałowego meczu Pucharu Polski na Stadionie Narodowym, przegranego przez żółto-niebieskich 1:2, zarówno kibice Arki Gdynia, jak i Legii Warszawa odpalili pirotechnikę. Uszkodzeniu uległ m.in. ogromny telebim, poszycie dachu oraz krzesełka. Zarządcy Stadionu Narodowego oszacowali straty na co najmniej 300 tysięcy złotych. Oburzenia nie krył wówczas Zbigniew Boniek, prezes PZPN, który, nie przebierając w słowach, zapowiedział walkę z pseudokibicami i skierowanie sprawy do prokuratury.
Zarząd Arki Gdynia odciął się od działań kibiców i nazwał ich zachowanie „bandytyzmem”. Zadeklarował też pełną wolę współpracy z PZPN.
Na niewiele się to zdało w kontekście wymierzonych kar. I chociaż race odpalali kibice obu drużyn, związek jako głównych winnych wskazał kibiców Arki. Zapewne nie bez znaczenia w tym wypadku było strzelanie z wyrzutni, które spowodowało spore zniszczenia oraz stanowiło realne zagrożenie dla innych osób obecnych na stadionie.
Ostatecznie Arka Gdynia będzie musiała zapłacić 200 tysięcy złotych kary, a stołeczna Legia – 100 tysięcy złotych. Nie jest to jednak jedyna sankcja. Szczególnie dotkliwy – również pod względem finansowym – może być zakaz rozgrywania meczów z udziałem publiczności w rozgrywkach Pucharu Polski, w całym sezonie 2018/2019. Ponadto fani zółto-niebieskich nie będą mogli uczestniczyć w zorganizowanych grupach podczas spotkań wyjazdowych w meczach pucharowych w 2018 i 2019 roku. Zakaz wyjazdu dla grup kibicowskich obowiązuje też do końca 2018 roku w przypadku rozgrywek ligowych.