W sobotnim meczu II ligi piłkarskiej Gryf Wejherowo pokonał Legionovię Legionowo 2:1. Wynik spotkania został ustalony tuż przed zakończeniem I połowy, choć warto podkreślić, że jego obrona była dla żółto-czarnych sporym wyzwaniem. Od 57. minuty Gryfici musieli radzić sobie na boisku w dziesiątkę. Mimo to udało im się wywieźć z Legionowa cenne trzy punkty i zrobić duży krok w stronę utrzymania się w II lidze.
Gryf rozpoczął spotkanie w wymarzonym stylu. Już w trzeciej minucie Okuniewicz skierował podciętą piłkę do bramki. Jednak gospodarze wyrównali dziewięć minut później. Gola dla miejscowych po składnej akcji zdobył Leleno. Taki przebieg wydarzeń nie wytrącił z równowagi wejherowian, którzy prowadzili konsekwentną i mądrą grę, bez zbędnego ryzyka.
Nie wiadomo, jak potoczyłyby się dalej losy spotkania, gdyby nie przymusowa zmiana w zespole gości. Już w 31. minucie z powodu naciągnięcia mięśnia boisko musiał opuścić Koziara, a w jego miejsce wskoczył do wyjściowego składu Wicon. Jak się później okazało, ta roszada miała kluczowe znaczenie dla końcowego wyniku. Już w doliczonym czasie gry, po rzucie rożnym, piłka trafiła pod nogi właśnie Wicona, który bez większego trudu posłał ją do bramki gospodarzy. Gryf schodził więc do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Od pierwszego gwizdka drugiej II połowy gospodarze wyraźnie dali do zrozumienia, że nie interesuje ich strata punktów na własnym terenie. W 57. minucie ryzykownie zachował się Wicki, który powstrzymał wychodzącego na czystą pozycję Mazurka. Być może dzięki temu udało się uchronić żółto-czarnych przed stratą gola, ale sędzia pokazał Wickiemu drugi już w tym meczu żółty kartonik… Od tego momentu wejherowianie musieli sobie radzić w dziesiątkę.
Teoretycznie osłabiony Gryf nie zamierzał jedynie bronić wyniku. Tak naprawdę drużyna prezentowała się na tyle dobrze, że mogła podwyższyć prowadzenie. Legionovia nie potrafiła stworzyć klarownej sytuacji, którą mogłaby zamienić na gola. Ostatecznie wynik wywalczony na krótko przed przerwą nie uległ więc zmianie, a Gryf odniósł całkowicie zasłużone zwycięstwo i zaprezentował dojrzałą grę we wszystkich formacjach.