Na zakończenie 28. kolejki II ligi starły się dwa zespoły mające na koncie po jednej porażce w rundzie wiosennej. Mowa o wejherowskim Gryfie i katowickim Rozwoju.
Zawodnicy z Wejherowa nie ukrywali, że chcieli wrócić na ścieżkę meczów bez porażki w tej rundzie po tym, jak we wtorek (24 kwietnia) w zaległym spotkaniu z Olimpią Elbląg musieli uznać na własnej murawie wyższość przeciwnika.
Przed pierwszym gwizdkiem było jednak jasne - mecz do łatwych zapewne nie będzie się zaliczał. Co prawda obie drużyny - i Gryf Wejherowo i Rozwój Katowice - sąsiadowały w tabeli zajmując odpowiednio 13. i 12. pozycję, ale podobnie jak wejherowianie, katowiczanie również w tej rundzie przegrali tylko jedno spotkanie. Zatem cel mieli podobny – zdobyć punkty.
Cel obie drużyny osiągnęły - nie przegrały i podzieliły się punktami. W 25. minucie prowadzenie objął Gryf, po trafieniu Piotra Okuniewicza, ale po zmianie stron, z rzutu karnego wyrównał Tomasz Wróbel.
Po 28 rozegranych spotkaniach w tegorocznym sezonie II ligi piłkarskiej Gryf Wejherowo nadal zajmuje 13. pozycję, do 12. w tabeli Rozwoju traci trzy punkty, o jeden punkt wyprzedzając Wisłę Puławy.