07.05.2017 16:15 0 Redakcja / gdyniasport.pl

Gdyński Bieg Europejski za nami

gdyniasport.pl

Marek Kowalski zwyciężył w gdyńskim Biegu Europejskim z PKO Bankiem Polskim. Wśród kobiet najszybsza była Monika Czapiewska. W biegu głównym na dystansie 10 kilometrów, który odbył się 7 maja, wystartowało 3820 uczestników. Ogromnym powodzeniem cieszyły się również biegi młodzieżowe i marsze nordic walking, w których 6 maja udział wzięło 1629 osób. W sumie dwudniowy Bieg Europejski z PKO Bankiem Polskim przyciągnął 5449 miłośników aktywnego spędzania czasu.

Najszybszy na 10-kilometrowej trasie okazał się Marek Kowalski (30:40), który podczas PKO Grand Prix Gdyni wielokrotnie przybiegał na metę tuż za plecami Tomasza Grycki. Pochodzący z Władysławowa „dominator” gdyńskiego cyklu nie wystartował. Drugi w Biegu Europejskim z PKO Bankiem Polskim był Damian Pieterczyk (30:59), a na najniższym stopniu podium stanął Łukasz Oskierko (31:18). Wśród kobiet zwyciężyła Monika Czapiewska (36:13). Jako druga linię mety przekroczyła Małgorzata Szczerbińska (36:22), a trzecia była Katarzyna Pobłocka (36:27). Szczegółowe wyniki wszystkich uczestników Biegu Europejskiego z PKO Bankiem Polskim dostępne są tutaj.

gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl gdyniasport.pl

Niemal tradycją było już, że gdy w kalendarzu zbliżały się Dzień Europy i rocznica wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, biegacze szykowali się do odwiedzenia Skweru Kościuszki. Termin Biegu Europejskiego z PKO Bankiem Polskim pozostał bez zmian, w przeciwieństwie do miejsca startu i mety. Nie w pobliżu ORP Błyskawica, a obok Narodowego Stadionu Rugby zgromadziły się tysiące zawodników, którzy w niedzielne przedpołudnie ruszyły na 10-kilometrową trasę, wiodącą m.in. ulicami: Łużycką, Stryjską, Aleją Zwycięstwa, Aleją Marszałka Piłsudskiego, Bulwarem Nadmorskim, Świętojańską i z powrotem Aleją Zwycięstwa.

  • W tegorocznej edycji PKO Grand Prix Gdyni eksperymentujemy z trasami. Każdy z czterech biegów ma własną, unikalną koncepcję - przypomina Marek Łucyk, dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu. I dodaje: - Podczas Biegu Urodzinowego z PKO Bankiem Polskim ulicą Świętojańską zbiegaliśmy w dół. Przy okazji dzisiejszych zawodów mogliśmy sobie przypomnieć, dlaczego ta ulica pojawia się w koszmarach wielu biegaczy – znów zmieniła się w dający mocno w kość podbieg.

O tym, że pokonanie ulicy Świętojańskiej i całych 10 kilometrów wymaga sporo wysiłku, osobiście przekonał się Wojciech Szczurek. Prezydent Gdyni po raz kolejny wystartował w PKO Grand Prix Gdyni. Po wbiegnięciu na metę, nie krył szczęścia: - Bieganie to piękna sprawa – dostarcza mnóstwo radości i satysfakcji. W chwilach zwątpienia skrzydeł dodawał doping fantastycznych kibiców, którzy tłumnie zgromadzili się przy trasie. Były to kolorowe i głośne grupy, którym w imieniu własnym i tysięcy biegaczy bardzo dziękuję za wsparcie!

Po przekroczeniu linii mety, wszyscy uczestnicy Biegu Europejskiego otrzymali kolejny wyjątkowy medal – tym razem przedstawiał on Polskę uwypukloną na mapie Europy. Młodzi zawodnicy nagrodzeni zostali „krążkiem”, na którym główną rolę odgrywał przedstawiony w biegu zając. W Biegu Malucha rozdano ponad 600 takich medali!

Wzorem poprzednich dwóch startów, dla każdego zawodnika biegu na 10 kilometrów przygotowano również spersonalizowane video. Każdy z biegaczy otrzyma klip, w którym zobaczy swoje imię, osiągnięty czas, a także momenty, w których przekracza linię mety oraz półmetek.

Nie zabrakło także akcentów związanych ze zbliżającymi się wielkimi krokami Mistrzostwami Europy UEFA EURO U21 Polska 2017. Do Gdyni powrócił EUROtruck, a więc specjalna ciężarówka, promująca czerwcowy turniej. Pojazd zaparkował w pobliżu Gdynia Areny, gdzie między kolejnymi biegowymi emocjami można było skorzystać z licznych piłkarskich atrakcji.

Biegać warto nie tylko dla zdrowia i satysfakcji, ale również dla nagród. Uczestnicy cyklu PKO Grand Prix Gdyni 2017 stoją przed szansą wygrania nowoczesnego samochodu osobowego marki Opel ADAM. Może ją zdobyć każdy pełnoletni uczestnik zawodów, niezależnie od osiągniętego wyniku. Wystarczy, że ukończy co najmniej trzy z czterech biegów i wykona zadanie konkursowe, polegające na stworzeniu mema o tematyce biegowej. Pełen regulamin konkursu dostępny jest tutaj.

Dwa z czterech startów cyklu PKO Grand Prix Gdyni są już za nami. Czeka nas jeszcze rywalizacja w ramach Nocnego Biegu Świętojańskiego w dniu 9 czerwca i Biegu Niepodległości 11 listopada.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...