Podczas patrolu sopockich ulic policjanci natknęli się na znanego im 54-latka, który w przeszłości dokonywał drobnych kradzieży. Uwagę mundurowych przykuło ubranie mężczyzny, miał on na sobie nowy, markowy, wyraźnie za mały płaszcz. Po skontrolowaniu 54-latka okazało się, że ma przy sobie portfel i dokumenty należące do obywatela Danii.
- W miniony wtorek o godzinie 21:30 policjanci, którzy patrolowali ulicę 1 Maja w Sopocie, zauważyli znanego im z widzenia mężczyznę bez stałego miejsca zamieszkania, który w przeszłości dokonywał drobnych kradzieży. Policjanci postanowili sprawdzić 54-latka w policyjnych systemach informatycznych oraz go skontrolować - informuje policja.
Podejrzenia mundurowych wzbudził ubiór 54-latka. Mężczyzna miał na sobie nowy, markowy płaszcz, znacznie na niego za mały. Policjanci chcieli sprawdzić, czy ubranie faktycznie do niego należy.
- Mężczyzna chciał uniknąć policyjnej kontroli oraz okazania dokumentu tożsamości. Okazało się, że w kieszeni płaszcza, który miał na sobie, znajdowały się rzeczy do niego nienależące m.in. portfel, w którym oprócz kilkuset złotych, obcej waluty, dokumentów i kart płatniczych, znajdował się również duński paszport - uzupełnia policja.
Okazało się, że zatrzymany kilka minut wcześniej ukradł płaszcz w jednej z pobliskich restauracji.
- Duńczyk powiesił płaszcz na wieszaku, a sprawca wykorzystując panujący w lokalu tłok, ukradł ubranie i wyszedł. Funkcjonariusze znaleźli pokrzywdzonego zanim złożył zawiadomienie o przestępstwie i oddali mu jego rzeczy - relacjonuje policja.
W czwartkowy poranek (14 grudnia) sprawca usłyszał zarzut kradzieży, grozi mu do 5 lat więzienia.