27.09.2016 09:38 0 Redakcja / KWP Gdańsk
Kilkunastu godzin potrzebowali policjanci z Przymorza, aby zatrzymać sprawcę napadu na lombard. Mężczyzna uderzył sprzedawcę w twarz, po czym ukradł trzy palety ze złotą biżuterią i uciekł. Okazało się, że złodziej współpracował z co najmniej dwoma paserami. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Po kilku godzinach od zdarzenia policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego oplem. Okazało się, że samochód figuruje w policyjnym systemie jako przywłaszczony, a w trakcie kontroli osobistej 19-letniego kierującego, policjanci znaleźli złote łańcuszki, kolczyki, pierścionki i zawieszki. Biżuteria pochodziła z napadu na lombard. Mężczyzna został zatrzymany, jednak okazało się, że odpowiada za paserstwo, a nie za rozbój.
Funkcjonariusze doprowadzili zatrzymanych do prokuratury, gdzie 22-latek usłyszał zarzut rozboju, a sąd zastosował wobec niego areszt na okres trzech miesięcy. Z kolei 19-letni mężczyzna usłyszał zarzut paserstwa, natomiast 32-latkowi został przedstawiony zarzut paserstwa oraz wymuszenia rozbójniczego, gdyż groził innej osobie w związku ze zwrotem wierzytelności. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.
[film]
Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności, za wymuszenie rozbójnicze do 10 lat, natomiast za paserstwo grozi do lat 5 więzienia.