47-letni mężczyzna podejrzewany jest o kradzież z włamaniem do domu jednorodzinnego, mieszczącego się przy ul. Kasprowicza w Sopocie. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu, w miniony piątek usłyszał zarzuty zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności, a prokurator zastosował wobec niego dozór.
25 grudnia ubiegłego roku nieustalony wówczas sprawca włamał się do domu jednorodzinnego mieszczącego się przy ul. Kasprowicza w Sopocie, skąd po wybiciu okna i wejściu do środka zerwał ze ścian dwa obrazy malowane na płótnie, najprawdopodobniej z 1910 roku, przedstawiające bitwę pod Oliwą oraz herb Gdańska. Pokrzywdzony oraz rzeczoznawca wycenili obrazy na łączną kwotę blisko 10 tys. złotych.
Po uzyskaniu zawiadomienia od pokrzywdzonego o popełnionym przestępstwie sprawą zajęli się kryminalni z Sopotu. Na podstawie zrobionych ustaleń, policjanci wytypowali 47-letniego mężczyznę podejrzewanego o to przestępstwo. W miniony piątek mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania został zatrzymany przez policjantów na terenie miasta.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił funkcjonariuszom na postawienie w miniony piątek podejrzewanemu zarzutu kradzieży z włamaniem, a prokurator zastosował wobec niego dozór. Policjanci odzyskali ponadto dwa obrazy, które sprawca sprzedał za kilkadziesiąt złotych w jednym z gdyńskich antykwariatów.
Pracujący nad sprawą policjanci nie wykluczają, że zarzuty może usłyszeć również mężczyzna, który kupił obrazy od sprawcy kradzieży.
Kodeks karny za kradzież z włamaniem przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Za paserstwo może grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
