27.09.2015 09:30 0 redakcja/KWP Gdańsk

Wchodził do klubu i wylewał cuchnącą ciecz. Grozi mu 5 lat więzienia

Trzy zarzuty zniszczenia mienia usłyszał 34-letni mieszkaniec Gdańska, który trzykrotnie w ciągu minionych dwóch tygodni rozlał w jednym z sopockich klubów ciecz służącą do odstraszania zwierzyny. Właściciel lokalu oszacował straty na blisko 15 tysięcy złotych. Za zniszczenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

  • Policjanci z Sopotu w minioną środę postawili trzy zarzuty dotyczące zniszczenia mienia 34- letniemu mieszkańcowi Gdańska, który trzy razy w ciągu minionych dwóch tygodni wchodził do jednego z sopockich klubów pod pozorem skorzystania z toalety i rozlewał w nim ciecz służącą do odstraszania zwierzyny. Zapach substancji był tak intensywny, nieprzyjemny i trudny do zneutralizowania, że właściciel musiał w jednym przypadku zerwać parkiet w pozostałych wezwać profesjonalną firmę sprzątającą aby usunąć przykry zapach z lokalu. Pokrzywdzony, oszacował straty na blisko 15 tys. złotych - informuje policja,

34-latek został zatrzymany przez policjantów po uprzednim ujęciu mężczyzny przez barmana klubu, który rozpoznał we wchodzącym do lokalu mężczyźnie sprawcę poprzednich zniszczeń. Mężczyzna został zatrzymany po tym jak wylał cuchnącą ciecz w toalecie.

W minioną środę policjanci postawili mężczyźnie trzy zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia. Za to przestępstwo może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...