24.09.2015 16:00 0

Nie będzie referendum w sprawie puckiego szpitala

Nie odbędzie się referendum w sprawie przyszłości puckiego szpitala. Komitet, który zawiązał się w sprawie jego przeprowadzenia, nie spełnił potrzebnych wymagań. Podczas ostatniej Sesji Rady Powiatu Puckiego jedna osoba wstrzymała się od głosowania, reszta była przeciwko przeprowadzeniu referendum.

Na ostatniej sesji nie pojawiła się część radnych, zabrakło również przedstawicieli komitetu walczącego o przeprowadzenie referendum. Okazuje się, że nie udało się spełnić spraw formalno-prawnych.

  • Po złożeniu wniosku jest procedura, która w określonym czasie musi być wypełniona. Jednym z elementów kończącym jest decyzja rady powiatu w formie uchwały. W tym przypadku o odrzuceniu wniosku. Ta decyzja związana jest z błędami formalnymi, które wkradły się na etapie procedowania. Rada nie miała innej możliwości niż tak zagłosować - mówi Jarosław Białk, pucki starosta.

W ramach przepisów referendalnych musiały zostać spełnione określone wymagania.

  • Wśród tych najważniejszych wymagań znajdują się: ogłoszenie w prasie o chęci przeprowadzenia referendum przez inicjatorów, zebranie określonej ilości podpisów w określonym terminie i złożenie wniosku o przeprowadzenie. Komitet, który to organizuje musi też odpowiadać procedurom formalnym. Z tych czterech rzeczy jedna została spełniona. Komitet zawiązał się właściwie, właściwa była reprezentacja - wyjaśnia Jarosław Białk.

Władze powiatu przekonują, że połączenie szpitala wejherowskiego i puckiego nie jest związane z likwidacją tego drugiego.

  • Gdzieś pojawiła się informacja, że łączenie szpitali to będzie likwidacja szpitala puckiego. Ja ciągle temu zaprzeczam. Gdyby łączenie miało doprowadzić do likwidacji puckiego szpitala, to ja jestem pierwszym przeciwnikiem takiej decyzji - dodaje Jarosław Białk.

Koszt referendum wyniósłby ponad sto tysięcy złotych.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...