21.09.2015 16:00 0
Biegli badający pamiętnik Wiktorii M. uznali, że z treści notatek wynika, iż dziewczyna przyczyniła się do śmierci 17-letniej Agaty z Wejherowa. Wiktoria M. przyznaje się do zbrodni.
Nastolatka opisuje w pamiętniku zdarzenia, do których doszło w lutym br. w Parku Brzeźnieńskim w Gdańsku. Wiktoria M. pisała pamiętnik podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Podejrzanej grozi do 25 lat pozbawienia wolności.**
Zdaniem specjalistów Wiktoria M. jest rozchwiana emocjonalnie i agresywna, a dzięki pamiętnikowi mogła dać upust tłumionym emocjom. Funkcjonariusze podkreślają, że dziewczyna od początku odmawiała zeznań w sprawie śmierci 17-letniej Agaty, nowe światło na sprawę rzuciła lektura jej pamiętnika, w którym przyznaje się do zbrodni. Lekarze podkreślają, że w dniu zdarzenia Agata charakteryzowała się "wysokim potencjałem samobójczym", natomiast Wiktoria M. była wówczas w pełni poczytalna.
Do tej pory specjaliści badający sprawę nie są jednak pewni, co dokładnie wydarzyło się w lutym br. w parku w Gdańsku-Brzeźnie, ponieważ na drewnianym nożu, który został uznany za narzędzie zbrodni, nie zachowały się żadne ślady.
Przypomnijmy, że w lutym tego roku w Gdańsku Brzeźnie na terenie pasa nadmorskiego znaleziono zwłoki 17-letniej Agaty z Wejherowa. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci była rana kłuta klatki piersiowej, zadana ostrym narzędziem. Zgon nastąpił w wyniku uszkodzenia aorty oraz wątroby. Dwa miesiące później przesłuchano jej dwie koleżanki. Obie usłyszały zarzuty. Wówczas okazało się, że Agata chciała popełnić samobójstwo, a zbrodnia została zaplanowana. Okazało się również, że wejherowianka przed śmiercią zażyła silne leki psychotropowe i przeciwbólowe, które w połączeniu wzmacniają działanie toksyn. Prokuratura wyjaśnia w jaki sposób nastolatka weszła w ich posiadanie.
Agata po raz ostatni była widziana 21 lutego 2015 roku o godzinie 17:21 przy hipermarkecie Real przy ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku. Według dotychczasowych ustaleń zgon nastąpił w godzinach wieczorno-nocnych z 21 na 22 lutego.