06.07.2015 14:00 0
Wczoraj (5 lipca) w godzinach popołudniowych sopoccy policjanci uratowali psa, którego właściciel pozostawił w rozgrzanym, szczelnie zamkniętym samochodzie. Posiadacz czworonoga, 28-letni mieszkaniec Leszna, odpowie za narażenie zwierzęcia na utratę życia lub zdrowia, za co grozi nawet do dwóch lat więzienia.
Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, potwierdzili zgłoszenie. Pies wydawał się mundurowym wycieńczony, dlatego natychmiast podjęli decyzję o wybiciu szyby i wypuszczeniu pozostawionego tam czworonoga.
28-letni mieszkaniec Leszna przybył na komisariat policji dopiero półtorej godziny po wypuszczenia psa z samochodu, jednak upierał się, że zostawił czworonoga zaledwie na 20 minut.
Policja ustala, czy doszło do przestępstwa z Ustawy o Ochronie Zwierząt. Właścicielowi czworonoga grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do dwóch lat.