23.02.2015 15:55 0

17-latka z Wejherowa zginęła, bo ktoś chciał ukraść jej rower?

FOTO: TVN 24 Pomorze

17-latka z Wejherowa zmarła w wyniku ran kłutych klatki piersiowej. Prokuratura ustala powód morderstwa. - Bierzemy pod uwagę różne wersje, będzie sprawdzany również motyw rabunkowy - wyjaśnia Monika Rutecka z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa.

Dziś w prokuraturze wszczęto śledztwo, prowadzone w sprawie morderstwa 17-letniej mieszkanki Wejherowa. Przeprowadzono sekcję zwłok, która wstępnie wykluczyła motyw na tle seksualnym.

  • Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci była rana kłuta klatki piersiowej, zadana ostrym narzędziem. Zgon nastąpił w wyniku uszkodzenia aorty oraz wątroby. Aktualnie prowadzone są czynności zmierzające do ustalenia okoliczności tego zdarzenia, a także jak najszybszego ustalenia i zatrzymania sprawcy - wyjaśnia Monika Rutecka z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa.

Dziewczyna jeździła po gdańskim Brzeźnie rowerem. Policji nie udało się odnaleźć jednośladu.

  • Na tę chwilę motyw pozostaje nieustalony, dlatego bierzemy pod uwagę różne wersje. Będzie sprawdzany również motyw rabunkowy - dodaje prokurator.

Agata była uczennicą Gimnazjum nr 3 przy ul. Nanickiej w Wejherowie, obecnie uczęszczała do jednego z gdyńskich liceów.

  • Agata oprócz pasji, którą była jazda na rowerze, była również bardzo dobrą uczennicą. W trzeciej klasie gimnazjum otrzymała tytuł finalisty konkursu z chemii i ta chemia stała się jej pasją. Była jak każda nastolatka. Zawsze jak pojawiały się problemy, mówiła o nich. Dała się poznać jako indywidualistka, która nie boi się pytać. Ukończyła gimnazjum z wyróżnieniem. Mówimy o kimś wyjątkowym i nawet trudno mówić o niej w czasie przeszłym - mówi Danuta Czernewska, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Wejherowie, do którego uczęszczała nastolatka.

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...