12.07.2014 09:35 0

Pojedynek starych znajomych

W sobotę 12 lipca o godzinie 15:00 na mieszczącym się przy ulicy Jana z Kolna 18 w Sopocie zmierzą się zespoły Seahawks Sopot i Toruń Angels.

Sopockie Jastrzębie z pewnością domagają się rewanżu na Angels. W pierwszym pojedynku obu ekip górą były Anioły, które przegrywały już 0:13 oraz w czwartej kwarcie 22:27. Torunian do wygranej poprowadzili Łukasz Kuśmirek oraz Bartosz Mróz. Ten running back zdobył decydujące punkty na sześć sekund przed końcem spotkania.

  • Zdajemy sobie sprawę, że ten mecz będzie jeszcze trudniejszy, niż poprzedni. Nie przespaliśmy okresu między tymi spotkaniami i trener Bill Moore jeszcze lepiej przygotował nas do rywalizacji z Seahawks. Oczywiście odczuwamy presję - tak jak przed każdym meczem z Sopotem - szczególnie, że jedziemy tam jako lider. Seahawks zrobią wszystko, żeby zająć nasze miejsce. Jednak jesteśmy dobrej myśli i zrobimy wszystko, żeby wrócić z tarczą z tego wyjazdu - zapowiada Hubert Pińczak, prezes Angels Toruń.

  • Jeśli Seahawks myślą o awansie do fazy pucharowej to muszą ten mecz wygrać albo liczyć na potknięcie Archers w spotkaniu z Patriotami. Jednak nóż na gardle nie paraliżuje Jastrzębi. - Presji nie ma ponieważ mecz jest dopiero przed nami. Dopiero jeśli przegramy, to każde następne spotkanie będzie kluczowe i wtedy wszystko znajdzie się w rękach rywali. Bacznie będziemy spoglądać na rywalizację Archers - Angels - podkreśla Michał Radelicki, prezes Seahawks Sopot.

W udanym rewanżu Jastrzębiom może przeszkodzić plaga kontuzji. Niemniej sopocianie mają dużą głębię składu i są pewni, że ich rezerwowi stawią czoła toruńskiej armii.

  • Gospodarz: Seahawks Sopot (1-1)
  • Gość: Angels Toruń (3-0)
  • Data i godzina: 12 lipca, godz. 15:00
  • Stadion: Ogniwo Sopot, ul. Jana z Kolna 18, Sopot
  • Liga: PLFA II
  • Bilety: wstęp wolny

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...