W niedzielę o godzinie 14:00, na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni zostanie rozegrany mecz dziewiątej kolejki Topligi. W pojedynku zmierzą się: Seahawks Gdynia i Zagłębie Steelers Interpromex.
W niedzielne popołudnie kibice zgromadzeni w Gdyni będą świadkami rewanżu za mecz, który odbył się w Będzinie dwa tygodnie temu. Wtedy lepsze były Jastrzębie wygrywając 27:14. Czy podobny wynik padnie i tym razem?
Seahawks Gdynia kroczą w tym roku od zwycięstwa do zwycięstwa. Wszystkie dotychczasowe siedem spotkań zakończyło się ich wygraną. Najwyraźniejsze triumfy to te w pojedynkach z Sharks: 51:20 na wyjeździe i 49:16 w domu. Teoretycznie najtrudniej było Jastrzębiom wygrać z Kozłami, które uległy gdynianom tylko jednym przyłożeniem. Wydaje się jednak, że największym pokazem siły Seahawks były mecze z innymi tuzami Topligi - Eagles i Panthers. Oba spotkania Seahawks kontrolowali praktycznie od pierwszego do ostatniego gwizdka, głównie dzięki dobrej postawie formacji obrony oraz prawdziwego konia pociągowego ataku Tunde Oguna. Znakomita średnia jardów zdobytych na mecz - ponad 120 - pokazuje jak ciężko ten zawodnik pracuje dla swojej ekipy. Jednak mimo kompletu wygranych jest jeszcze miejsce na poprawę.
Zagłębie Steelers stoją przed bardzo trudnym wyzwaniem. Teoretycznie mogą zagrać w drugiej fazie sezonu nawet przegrywając w Gdyni, jednak ewentualna wygrana może być w tym bardzo pomocna. Hutnicy zostawiają po sobie wrażenie ekipy bardzo groźnej jednak głównie na własnym boisku. Można porównać sobie ich postawę w dwumeczu np. z Eagles (0:47 na wyjeździe i 14:21 u siebie) czy Panthers (na wyjeździe 7:54, u siebie 0:27 z bezpunktowo remisową pierwszą połową). Odbywający się dwa tygodnie temu pojedynek z Seahawks zakończył się ich porażką 14:27, jednak część założeń taktycznych polegających na zatrzymaniu skutecznej gry biegowej zostało zrealizowanych. Wydaje się, że tylko lepszej postawy w ataku brakuje im do sprawienia niespodzianki w Gdyni.
Tylko dwa tygodnie dzielą mecz i rewanż tej pary przeciwników. Pierwsze spotkanie wygrali Seahawks, jednak nie tak wyraźnie jak spodziewali się tego znawcy. Steelers są zdeterminowani by wystąpić w play-off, ale gdynianom równie mocno zależy na utrzymaniu perfekcyjnego bilansu aż do IX SuperFinału w Gdyni. Spotkanie poprowadzi piątka sędziów ze Stanisławem Radzińskim jako arbitrem głównym.