Brak środków ratunkowych i wymaganych dokumentów stwierdzili na kontrolowanych w weekend jednostkach rybackich funkcjonariusze Straży Granicznej. Szyprom nie zezwolono na pracę w morzu.
Kontrolowana w piątek na Bałtyku łódź rybacka z Władysławowa z trzema członkami załogi nie miała obowiązkowych pasów ratunkowych. Dowódca jednostki pływającej SG-111 z Kaszubskiego Dywizjonu SG, w związku z naruszeniem przepisów bezpieczeństwa w żegludze, nakazał szyprowi powrócić do portu i uzupełnić brakujące środki ratunkowe.
Podczas patrolowania polskich obszarów morskich w sobotę grupa kontrolna z SG-111 kontrolowała na Zatoce Gdańskiej kuter ze Sztutowa z sześcioma załogantami. Stwierdziła brak kombinezonów ratunkowych, kamizelek asekuracyjnych i koca gaśniczego. Szyper nie posiadał wymaganych świadectw CTCW- międzynarodowej konwencji o wymaganiach w zakresie wyszkolenia marynarzy, wydawania świadectw oraz pełnienia wacht, ITR – indywidualnych technik ratunkowych, ochrony przeciwpożarowej oraz w zakresie elementarnych zasad udzielania pierwszej pomocy medycznej. Dowódca nakazał szyprowi przerwanie połowów i zawinięcie do portu.
W kołobrzeskim porcie strażnicy graniczni skontrolowali natomiast w sobotę zamierzającą wyjść w morze jednostkę rybacką z Ustronia Morskiego. Dwóch członków załogi nie posiadało książeczek żeglarskich, świadectw zdrowia, świadectw przeszkolenia w zakresie indywidualnych technik ratunkowych, ochrony przeciwpożarowej oraz w zakresie elementarnych zasad udzielania pierwszej pomocy medycznej. Funkcjonariusze SG powiadomili o tym bosmana portu, który nie zezwolił jednostce na wyjście w morze.
Z uwagi na naruszenia przepisów bezpieczeństwa morskiego skierowane zostaną wnioski o wszczęcie postępowań administracyjnych do dyrektorów Urzędu Morskiego w Gdyni i Słupsku.