Mimo prowadzenia do przerwy 1:0 wejherowianie nie zdołali wywieść z Sosnowca nawet punktu. Do 80 minuty utrzymywał się remis, ale wtedy dwa zdarzenia zaważyły na wyniku spotkania. Najpierw czerwoną kartkę, w konsekwencji dwóch żółtych otrzymał Paweł Brzuzy, a chwilę później żółto-czarni stracili gola.
Mecz zaczął się dla podopiecznych trenera Grzegorza Nicińskiego kapitalnie. Już w 10 minucie żółto-czarnych na prowadzenie wyprowadził Michał Twardowski, dla którego było to premierowe trafienie w barwach Gryfa.
Do przerwy przyjezdni mieli jeszcze dwie dobre okazje, ale zabrakło skuteczności. Mimo to trener Niciński mógł być zadowolony ze swoich podopiecznych. Piłkarze również zdawali sobie sprawę z szansy na trzy punkty.
Jeszcze do 80 minuty wydawało się, że wejherowianie cenny punkt wywalczą. Niestety Paweł Brzuzy w konsekwencji dwóch żółtych kartek musiał opuscić boisko, a minutę później z podyktowanego właśnie po faulu Brzuzego rzutu wolnego do bramki trafił Łukasz Grube.
Wejherowian dobił po indywidualnej akcji Rafał Sadowski. Na nic zdała się jeszcze bramka w 91 minucie Rafał Siemaszko, który okazał się najsprytniejszy w polu karnym Zagłębia. Żółto-czarni wracali więc nad morze na tarczy i teraz muszą skupić się, aby stracone punkty odrobić w meczu z MKS Kluczbork.
Zagłębie Sosnoweic – Gryf Wejeherowo 3:2 (0:1)
Bramki: Twardowski 9’, Siemaszko 91’
Skład: Ferra – Brzuzy, Kochanek, Kostuch, Osłowski – Pietroń, Kołc, Kusiak (66’Rzepa), Stefanowicz (58’Dąbrowski), Siemaszko - Twardowski