27.02.2014 18:30 0

Zatankował paliwo i odjechał bez zapłaty. Okazało się że...

Policjanci z Redy zatrzymali 22-letniego mężczyznę, który zatankował paliwo na jednej z stacji paliw w powiecie puckim i odjechał, nie płacąc. Sprawca kradzieży, chcąc uniknąć kontroli drogowej, uciekał przed funkcjonariuszami. Jak się okazało mężczyzna był poszukiwany, kierował samochodem bez uprawnień oraz wprowadzał mundurowych w błąd co do swojej tożsamości. Najbliższe 6 miesięcy spędzi za kratami.

Wczoraj około godziny 10:00 dyżurny Komisariatu Policji w Redzie otrzymał informację od policjantów z Pucka o kradzieży paliwa na jednej ze stacji paliw w powiecie. Z informacji wynikało, że paliwo na kwotę ponad 300 zł ukradł mężczyzna, który poruszał się matizem i jechał w kierunku Redy. W chwilę po otrzymaniu zgłoszenia policjanci zauważyli wskazany samochód i dali kierowcy sygnał do zatrzymania pojazdu. Kierujący zaczął uciekać i po krótkim pościgu został zatrzymany ul. Gdańskiej w Redzie, przez funkcjonariuszy z miejscowego komisariatu.

Policjanci ustalili, że 22-latek ukradzione 60 litrów paliwa zatankował do kanistrów, które przewoził na tylnym siedzeniu samochodu. Okazało się, mężczyzna był poszukiwany by odbyć karę pozbawienia wolności oraz w celu ustalenia miejsca pobytu. Dodatkowo samochód, którym jechał miał kradzione tablice rejestracyjne, a 22-latek nie posiadał uprawnień do kierowania autem. Podczas legitymowania przez policjantów, mężczyzna wprowadzał ich w błąd, co do swojej tożsamości.

Zatrzymany 22-latek został ukarany mandatami karnymi za kradzież paliwa, kierowanie samochodem bez uprawnień oraz wprowadzanie w błąd funkcjonariuszy co do swojej tożsamości. Następnie został przekazany mundurowym z Gdańska. Teraz najbliższe 6 miesięcy spędzi w Zakładzie Karnym lub Areszcie Śledczym.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...