22.02.2014 20:49 0

Tytani dobrze zaczęli, ale źle skończyli

Mimo prowadzenia aż czterema punktami na początku pierwszej połowy Tytanom nie udało się utrzymać dobrej passy do końca spotkania. Ostatecznie przegrali z NLO SMS II Gdańsk 30:36.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Początek meczu zapowiadał się obiecująco. W pierwszych minutach Tytani prowadzili aż czterema punktami, złożyło się na to kilka dobrych akcji w ataku i świetna gra bramkarza, Szymona Cholchy. Kilka chwil później gra wyrównała się i tak do końca pierwszej połowy. Do szatni zawodnicy odeszli przy wyniku: 14:15 dla dla gości.

Już początek drugiej połowy nie był szczęśliwy dla wejherowskich szczypiornistów. Z minuty na minute różnica bramek powiększała się na niekorzyść Tytanów. Błędy w obronie i nieskutecznie przeprowadzone ataki przesądziły wynik meczu. Mimo pełnej mobilizacji w ostatnich minutach, nie udało się odrobić strat. Ostatecznie spotkanie skończyło się sześciopunktową przewagą zespołu z Gdańska.

Jak mówił trener Tytanów, Piotr Rembowicz o takim wyniku zadecydowały przede wszystkim braki kadrowe. W tym sezonie kilku zawodników wykluczyły z gry poważne kontuzje.

Kolejny mecz Tytani zagrają za tydzień z Koroną Koronowo.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...