Na pomoc 52-letniemu mężczyźnie, który zasłabł we władysławowskim porcie, pospieszyli patrolujący nabrzeże funkcjonariusze Straży Granicznej. Ponieważ mężczyzna upadł i stracił przytomność, strażnicy graniczni wezwali pogotowie ratunkowe i przystąpili do udzielenia pierwszej pomocy, układając go w bezpiecznej pozycji.
Na szczęście 52-latek po chwili odzyskał przytomność i ratownicy po przebadaniu stwierdzili, że nie trzeba go hospitalizować.
Kilka dni wcześniej funkcjonariusze Straży Granicznej z Władysławowa pomogli w Juracie leżącemu na poboczu drogi mężczyźnie. Ponieważ widoczne były ślady krwi na jego głowie, na miejsce wezwali Policję oraz karetkę pogotowia. Rannym okazał się 43-letni mieszkaniec Gdyni, który sądził, że jest w swoim mieście i nie potrafił uzasadnić, skąd wziął się na Półwyspie. Wezwany na miejsce zdarzenia lekarz zdecydował o zabraniu mężczyzny do szpitala.