20.02.2014 14:02 0
Miała stać się atrakcją turystyczną i w znaczny sposób ułatwić rybakom pracę. Mowa tu o budującej się przystani rybackiej w Mechelinkach. Niestety styczniowe wiatry zniszczyły część konstrukcji. Mieszkańcy obwiniają stworzony bez konsultacji projekt, zaś Urząd Gminy nie wyklucza błędów wykonawcy.
Kosztująca ponad 10 mln złotych budowa przystani rybackiej w Mechelinkach na początku stycznia częściowo została zniszczona. Mieszkańcy uważają, że błąd tutaj został popełniony już na początku projektowania. W pierwszej wersji projektu miał być stworzony falochron lecz została ona znacząco zmodyfikowana.
Pływające pontony nie zdały również swojego egzaminu w Rewie.
Urząd Gminy uważa, że projekt wykonany był w sposób prawidłowy. Zniszczenia zaś mają być spowodowane złym doborem materiału przez wykonawcę.
Nowoczesna przystań ma zostać wybudowana do końca kwietnia. Niewykluczone, że przez dokonane zniszczenia budowa tej inwestycji się przedłuży.