Foczy problem w Helu

Foki przedstawione jako wściekłe psy czyhające na helskiej plaży, dane teleadresowe Stacji Morskiej i ostrzeżenie „Turysto: Uważaj na foki, bo zostaną z Ciebie zwłoki”. Zdjęcie takiej treści od kilku dni krąży w sieci, oburzone nim są władze Helu, nowo powołane Stowarzyszenie zrzeszajcie m.in. środowisko rybackie twierdzi, że z kontrowersyjnym zdjęciem nie mają nic wspólnego.

Plakat zamieszczono w portalu społecznościowym na dwóch profilach dotyczących szkodliwości foki szarej. Użycie w nich nazwy Helu oraz podanie danych teleadresowych Stacji Morskiej nie spodobało się tamtejszym władzom miasta, które zgłosiły zdjęcie do administratora strony.

• Plakat sam w sobie jest bulwersujący - wyjaśnia Marek Chroń, przewodniczący Rady Miasta Helu.

Oba profile powstały tydzień po zawiązaniu się komitetu do spraw obrony Półwyspu zrzeszającego między innymi środowisko rybackie, które nigdy nie kryło swojego negatywnego stosunku do fok. Stowarzyszenie jednak stanowczo odcina się od kontrowersyjnego plakatu.

• Staramy się dowiedzieć kto tą stronę założył. Jak się tylko dowiemy to będziemy starać się wpływać na tą osobę, żeby usunęła to albo zmieniła profil działania, ukierunkowała się pod względem ochrony zwierząt a nie atakowania bo tak to odbieramy - informuje Grzegorz Burmer ze Stowarzyszenia Ruchu Obrony Półwyspu i Zatoki Puckiej.

Kierownictwo Stacji Morskiej odmówiło komentarza, twierdząc że poniżej pewnego poziomu dyskusji nie będą schodzić, a o niskiej powadze sprawy ma świadczyć fakt, że autor pomylił fokę z niewystępującą w Bałtyku uchatką. To właśnie to zwierzę a nie foka widnieje na kontrowersyjnym plakacie.

• Ja nie wiem co autor tego plakatu miał na myśli. Z pewnością pokazywanie takiego zdjęcia foki może spowodować, że ewentualny turysta powie, żeby nie jechać bo tam przebywają foki, które rzucają się na ludzi - mówi Mirosław Wądołowski, Burmistrz Miasta Helu.

Osoby których dobra osobiste zostały naruszone na tym plakacie mogą wytoczyć autorowi sprawę o zniesławienie. Sądy w takich sprawach najczęściej orzekają karę grzywny.