Sopoccy policjanci ustalają przyczyny wypadku do którego doszło w minioną sobotę na ścieżce rowerowej. W związku z podejrzeniem, że uczestniczka wypadku może być nietrzeźwa zabezpieczono jej krew do badań. Jeżeli okaże się, że kobieta była pijana, policjanci postawią jej zarzut kierowania rowerem w stanie nietrzeźwości. Zarzut usłyszy również mąż kobiety, mężczyzna jechał rowerem po pijanemu mając pod swoją opieką dzieci, które wiózł w rowerowej przyczepce.
W miniona sobotę o godz. 19.15 w Sopocie przy Al. Wojska Polskiego doszło do wypadku z udziałem dwójki rowerzystów. Jak wstępnie ustalili policjanci ścieżką rowerową jechała kobieta, która nie zachowała należytej ostrożności i najechała na inny rower. W wyniku zderzenia przewróciła się i uderzyła o kierownicę. Kobieta z obrażeniami brzucha została przewieziona do szpitala.
Z uwagi na podejrzenie, że kobieta mogła być nietrzeźwa, zabezpieczona została jej krew do badań.
Za 35-latką jechał rowerem jej mąż, który wiózł w przyczepce rowerowej dwójkę dzieci, od mężczyzny policjanci wyczuli zapach alkoholu. Po sprawdzeniu alkomatem okazało się, że mężczyzna ma blisko promil alkoholu w organizmie.
Mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem kierowania rowerem po pijanemu. Policjanci sprawdzą również, czy swoim zachowaniem nie naraził życia i zdrowia bliskich na niebezpieczeństwo. Za to grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dzieci w wieku 2 i 4 lat policjanci przekazali pod opiekę babci. Za kierowanie rowerem po alkoholu grozi do roku pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy oraz kara finansowa.