19.07.2013 13:25 0
Pierwsze wyścigi VOLVO Gdynia Sailing Days już za nami. Wczoraj rano na tle miasteczka VOLVO Gdynia Sailing Days z Mariny Gdynia na akwen regatowy wypłynęło ponad 140 żagli. W ciągu dnia na wodzie pojawiły się także jachty przygotowujące się do kolejnych regat, w tym polscy zawodnicy trenujący do Mistrzostw Świata Juniorów w klasach 49er i 49er FX. Na lądzie jest równie tłoczno jak na wodzie – przyjeżdżają uczestnicy kolejnych regat, wodują jachty, po Marinie przechadzają się tłumy turystów zwabionych regatową atmosferą.
Od dzisiaj o pierwsze trofeum „VOLVO Gdynia Sailing Days” - Puchar Prezydenta Miasta Gdynia walczą zawodnicy w czterech klasach: Laser, Laser Radial i Laser 4.7 oraz Open Bic. W każdej klasie przeprowadzono po 4 wyścigi. Dyrektor Sportowy Polskiego Związku Żeglarskiego Tomasz Chamera komentuje pierwszy dzień zmagań na wodzie: „Pierwszy dzień regat VOLVO Gdynia Sailing Days” był bardzo udany – piękna pogoda, sporo wiatru. Wyścigi były dużym wyzwaniem - wiatr zmienny co do kierunku i siły, wymagający dużej koncentracji i ciągłej czujności, czyli podejmowania właściwych decyzji taktycznych. Zbyt późno wykonany zwrot mógł kosztować dużą stratę.”
W klasie Laser Radial na pierwszym miejscu znajduje się zawodniczka z Gdyni Natalia Szymczyk (MKZ Arka Gdynia): „Laser jest bardzo wymagający. Szczególnie, że kobiety startują razem z mężczyznami i trzeba dużo trenować, aby im dorównać, po prostu jest niezła „orka”. Dzisiejsze wyścigi były wyczerpujące – i fizycznie i psychicznie – zmienny wiatr zmuszał do ciągłego skupienia i czujności. Ale jestem zadowolona.”
Najmłodsi zawodnicy ścigają się na łódce Open Bic – nowej klasie przeznaczonej dla dzieci w wieku 12 – 14 lat, która przygotowywuje do klasy Laser. Na pierwszym miejscu w klasie Open Bic jest Konrad Jasiewicz (MKZ Arka Gdynia): „Trasa wyścigów była dość długa, wiatr akurat w sam raz dla takich łódek jak nasze. Było dużo szkwałów, które czasem pomagały, a czasem przeszkadzały. Było dużo wywrotek, zwłaszcza na kursie pełnym.” Karolina Błaszak (MKZ Arka Gdynia): „Po trzech wyścigach prowadziłam. W ostatnim wyścigu też byłam na początku stawki, ale na drugiej bojce odpiął mi się kabestan i musiałam stanąć w łopocie, aby naprawić awarię. I przez to spadłam na drugie miejsce. Ale to dopiero początek regat.” Dla klasy Open Bic regaty w Gdyni są ostatnimi regatami eliminacyjnymi do Mistrzostw Świata.
Christopher Zeiser, Sędzia Międzynarodowy, jest bardzo zadowolony z rywalizacji na wodzie: „Mimo dość trudnych warunków na wodzie – zmienny wiatr, częste szkwały i dużej ilości łódek – nie było sytuacji konfliktowych ani protestów, wszyscy zawodnicy żeglowali bardzo fair.”
Trasa wyścigów ustawiona była blisko brzegu, dzięki czemu wyścigi były widoczne z plaży i Bulwaru Nadmorskiego. W miasteczku VOLVO Gdynia Sailing Days podczas wyścigów prowadzony był komentarz regat, a po zakończeniu wyścigów główni bohaterowie dnia opowiadali o zmaganiach na wodzie.