Policjanci z Redy odzyskali ukradziony rower i zatrzymali sprawcę. Mężczyzna niebawem zostanie przesłuchany oraz usłyszy zarzuty. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
W sobotę około 22:00 w nocy policjanci z Komisariatu Policji w Redzie podczas patrolowania miasta, zauważyli w rejonie dworca PKP trzy osoby, z których jedna trzymała duże nożyce służące do przycinania krzewów.
Po pewnym czasie, mundurowi zauważyli jednego z wcześniej napotkanych mężczyzn, jadącego rowerem. Funkcjonariusze podejrzewając, że rower może pochodzić z kradzieży zatrzymali cyklistę do kontroli drogowej. Mężczyzna nie był w stanie w sensowny sposób wytłumaczyć pochodzenia jednośladu. Mówił, że ma go od swoich kolegów.
Policjanci nie uwierzyli mężczyźnie. Mężczyzna został doprowadzony do miejscowego Komisariatu. Rower został zabezpieczony. Następnego dnia tj. w niedzielę przed południem do Komisariatu Policji w Redzie zgłosił się mężczyzna, twierdząc, że ukradziono mu z klatki schodowej rower MAGNA zabezpieczony linką stalową. Funkcjonariusze oświadczyli, że rower już został przez nich odzyskany. Policjanci przyjęli od pokrzywdzonego zawiadomienie o przestępstwie.
17-letni wejherowianin niebawem zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy nawet do 5 lat.