22.05.2013 12:09 0
LOTOS Serwis i Gdańska Stocznia Remontowa zamierzają razem modernizować platformy off-shore. Firmy podpisały w tej sprawie list intencyjny. Współpraca zacznie się od przebudowy platformy morskiej o masie 17 tys. ton na pływającą rafinerię ropy naftowej.
Platforma FPF-1 została przyholowana do Gdańska 9 listopada. GSR ma na koncie już 11 modernizacji tego typu obiektów, ale po raz pierwszy ma przebudować platformę na pływającą rafinerię. Dlatego do prac ma się włączyć LOTOS Serwis. Firmy podpisały w tej sprawie list intencyjny.
O korzyściach z takiego podziało obowiązków mówi także Jarosław Flont prezes GSR: - Po pierwsze, jesteśmy wielkimi zwolennikami współpracy w regionie. Po drugie, jako czołowa stocznia remontowa w Europie poszukujemy najlepszych i najbardziej kompetentnych partnerów, stąd intencja współdziałania właśnie z LOTOS Serwisem. Prace dla sektora naftowego to ścieżka rozwoju, którą kroczymy już od kilku lat i zamierzamy to kontynuować. Zatem i kooperacja z LOTOS Serwisem ma wieloletnią perspektywę.
Leszek Dylik podkreśla, że zanim doszło do podpisania listu, jego spółka przeszła kilka audytów prowadzonych przez właścicieli platform off-shore – mi.n. firmę Petrofac Facilites Managment w Aberdeen, do której należy FPF-1.
Gigantyczna platforma ma długość 82 m, szerokość 75 m i wysokość ponad 30 m. Zbudowała ją w 1977 r. japońska stocznia MHI Hiroshima Machinery Works. FPF-1 ma być eksploatowana na Morzu Północnym, na podmorskim polu naftowym leżącym na wodach brytyjskich.
Wspólne prace GSR i LOTOS Serwisu nad przebudową platformy powinny zakończyć się na przełomie 2013 i 2014 r. - Jesteśmy obecnie na etapie definiowania harmonogramów, struktury organizacyjnej i zarządczej oraz warunków komercyjnych dla tego projektu – podsumowuje Leszek Dylik.