Policjanci zwalczający przestępczość samochodową z komendy miejskiej w Gdańsku zlikwidowali dziuple samochodowe w dwóch miejscowościach powiatu starogardzkiego. Funkcjonariusze zabezpieczyli do badań m.in. 5 samochodów marki volkswagen, przyczepę, 6 silników, kilkadziesiąt poduszek powietrznych, komputery samochodowe oraz wiele innych części samochodowych.
Policjanci zwalczający przestępczość samochodową z komendy miejskiej ustalili, że w dwóch miejscowościach powiatu starogardzkiego znajdują się samochody pochodzące prawdopodobnie z kradzieży. W miniony wtorek pojechali do tych miejscowości i na terenach dwóch posesji podczas przeszukania znaleźli i zabezpieczyli samochody i inne sprzęty pochodzące prawdopodobnie z przestępstw.
Podczas przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych należących do 31-latka funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. trzy samochody marki volkswagen i przyczepę samochodową. Biegły z zakresu mechanoskopii wstępnie stwierdził ingerencję w pola identyfikacyjne w jednym z tych aut oraz przyczepie. Ujawniono także, że inny z pojazdów został złożony z części pochodzących z samochodu, który na początku lutego br. skradziono z parkingu na osiedlu Aniołki w Gdańsku.
Na terenie innej posesji powiatu starogardzkiego mundurowi zabezpieczyli do badań kolejne volkswageny. Oprócz tego funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli silniki samochodowe, poduszki powietrzne, komputery pokładowe i wiele innych akcesoriów samochodowych.
31-letni mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzuty paserstwa, za które grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawcę przesłuchał także prokurator i zastosował wobec niego dozór policji oraz poręczenie majątkowe w kwocie 2 tys. zł.
Sprawa ma charakter rozwojowy, policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań oraz zarzutów.