Sezon zimowy powoli dobiega końca. Pogoda na przełomie 2012/2013 roku nie sprzyjała samorządom. Piaskarki miały do czego wyjeżdżać, szczególnie dużo śniegu spadło w styczniu i w lutym tego roku. Sprawdzamy ile samorządy wydają na czarne drogi, czyste chodniki i wolne miejsca parkingowe.
Przyjęte zasady zimowego utrzymania jezdni są podporządkowane zapewnieniu przede wszystkim prawidłowego funkcjonowania komunikacji miejskiej i bezpieczeństwa ruchu pojazdów w warunkach zimowych. Mimo że pełne rozliczenia nastąpią dopiero po zakończeniu sezonu zimowego, gminy już wstępnie liczą ile z budżetu zabrał śnieg. Zobaczmy jak wygląda walka ze śniegiem i lodem w dużym mieście.
Gdynia aby ułatwić zimowe prace podzieliła drogi na cztery kategorie utrzymania w zależności od natężenia ruchu i znaczenia, jakie spełniają w sieci komunikacyjnej miasta. Najwyższy standard utrzymania zimowego obowiązuje na drogach, na których odbywa się komunikacja miejska, do kategorii II zaliczono drogi o dużym znaczeniu komunikacyjnym z lokalizacją ważnych obiektów użyteczności publicznej, pozostałe drogi o lokalnym znaczeniu zostały zaliczone do III kat. utrzymania. W bieżącym sezonie zimowym stałym utrzymaniem objęte są drogi o łącznej długości ok. 432 km.
Do końca stycznia wydano około 11 mln zł z budżetu miasta na zimowe utrzymanie dróg w sezonie 2012/2013. Przykładowo koszt prac związanych z usuwaniem skutków zimy na głównych ulicach Gdyni 18 i 19 lutego wyniósł ok. 695 tys. zł. Po ulicach jeździły wówczas 32 pługo-posypywarki wyposażone w urządzenia solankowe. Pojazdy pokonały łącznie ponad 12 tys. km, wykonując pługowanie i posypywanie jezdni.
Utrzymanie dróg powiatowych w powiecie puckim i wejherowskim od początku zimy do 15 lutego pochłonęło prawie 1,5 mln zł. Znacznie więcej kosztowało utrzymanie dobrego stanu na drogach powiatu wejherowskiego, ponad 800 tys, zł. Zima w powiecie puckim kosztowała do tej pory około 650 tys, zł.
Może się okazać, że zimowe prace na terenie gminy Wejherowo pochłoną w tym sezonie najwięcej środków w ciągu ostatnich trzech lat. Już teraz grudzień i styczeń kosztował gminę ponad 400 tys. zł, więcej niż cały sezon zimowy w ubiegłym roku. Wówczas za odśnieżanie od listopada do marca z budżetu wydano około 389 tys.
W tym roku zima nie była łaskawa dla samorządów. W śniegu, tylko w Gdyni, w powiecie puckim, wejherowskim i w gminie Wejherowo, utopiono około 13 mln zł. Utrzymanie dróg w dobrym stanie kosztuje, a zaskoczeni drogowcy mogą już spać spokojnie, ponieważ aktualne prognozy pogody nie zapowiadają opadów śniegu w naszym regionie.