04.09.2012 09:08 0
W 1939 roku napięcie w stosunkach międzynarodowych gwałtownie wzrosło i doprowadziło do działań zmierzających do sformułowania planu „Zachód”.
Plan ten zakładał, że w momencie napaści ze strony III Rzeszy i jej znacznej przewagi należy wystrzegać się ostatecznej bitwy na zaakceptowanej z góry linii obronnej do momentu rozpoczęcia alianckiej ofensywy. Polska Marynarka Wojenna miała tu jedynie pełnić rolę prestiżową. Uznano jednak, że pomimo braku szans na wygraną w kampanii wrześniowej należy bronić Wybrzeża bez względu na jakiekolwiek straty.
Kontradmirał Józef Unrug stanął przed trudnym zadaniem wybrania metody jaka ma być prowadzona w czasie wojny. Zaskoczył wszystkich obwieszczając, że najlepszym rozwiązaniem będzie wybranie wariantu obronnego o nazwie „Worek”. Dowództwo Floty opracowywało plan wystawienia zagród minowych o charakterze defensywnym i ofensywnym. Ustalono, że zagrody ofensywne mają być wystawiane przez trzy przydzielone do tego okręty podwodne oraz okręt ORP „Gryf”. Za zagrody defensywne odpowiadały trzy holowane wówczas krypty minowe. Zrezygnowano jednak z ich działania. Pozostałe okręty minowe miały stawiać zagrody aż do granicy z Litwą. Wydano rozkaz użycia około 1300 min morskich.
Decydujący wpływ na odbywaną akcję posiadał Naczelny Wódz Wojska Polskiego. Tak więc postanowiono utworzyć zagrodę minową na linii Sopot – Hel. Zagroda ta miała pełnić rolę ofensywną, a utworzyć ją miał ORP „Gryf”. Operacja ta nosi miano planu „Rurka”. Nie bez znaczenia miało także odesłanie trzech polskich okrętów do Wielkiej Brytanii. Na wodach polskich miał natomiast pozostać ORP „Wicher” ze względu na domniemany udział w działaniach przeciw Gdańskowi, a także po to by ubezpieczać działania ORP „Gryf” podczas planu „.Rurka”. Szef KMW w celu przygotowania żeglugi statków w momencie wybuchu wojny, nakazał wydać zarządzenie odnoszące się do ruchu statków na wodach terytorialnych należących do Polski.
W tym samym czasie postanowiono o częściowej mobilizacji sił MW, dzięki czemu nastąpił wzrost liczebny marynarzy gotowych do podjęcia działań wojennych. Polska Marynarka Wojenna podczas tworzenia planów operacyjnych na czas wojny z Niemcami zetknęła się z wieloma problemami. Nie bez znaczenia była wielkość uzbrojenia oraz ilość okrętów jakie posiadano. Niemiecka Kriegesmarine tuż przed rozpoczęciem działań wojennych miała do rozporządzenia o wiele większą ilość okrętów wojennych, więcej sił wojsk lądowych oraz morskich. Należało również sprostać kilku możliwym opcjom najazdu wroga na teren państwa polskiego. Mobilizacja swych sił i wola walki doprowadzić miała do jak najdłuższej obrony Wybrzeża.