03.08.2012 13:37 0

Janek Wiśniewski padł...

Dzisiaj mija 60 rocznica urodzin Janka Wiśniewskiego. Kim był ten młody człowiek i dlaczego stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych ludzi Gdyni?

Janek Wiśniewski, a właściwie to Zbyszek Godlewski jest bohaterem ballady Krzysztofa Dowgiałło, uczestnika wydarzeń grudnia 1970 roku i zarazem działacza opozycji.

Cofnijmy się w czasie. Jest 17 grudnia 1970 roku. Ranek. 18- letni Janek Wiśniewski znajduje się w okolicach stacji Gdynia Stocznia. Zauważa grupę demonstrantów, którzy zmierzają w jego kierunku ze Śródmieścia. Postanawia zbliżyć się do stanowiska żołnierzy, którzy właśnie dostali rozkaz otwarcia ognia. Najpierw ostentacyjnie strzelają w górę z karabinów czołgowych. Ma to być przestrogą i ostrzeżeniem, że nie cofną się przed niczym, aby dojść do celu. Pada kolejny rozkaz otwarcia i prowadzenia ognia zaporowego, ale tym razem w bruk ulicy. Śmierć ponosi jednak Zbyszek Godlewski. Janek Wiśniewski padł.

Huczą petardy, ścielą się gazy, na robotników sypią się razy padają dzieci, starcy, kobiety.  Janek Wiśniewski padł – nikt lepiej nie ujął tych wydarzeń w kilku prostych, ale jakże wymownych słowach.

Co wydarzyło się później? Ktoś wpadł na pomysł, aby zwłoki tego młodego człowieka zanieść pod dom partii. Ktoś inny przyniósł drzwi z baraku by ułożyć na nich ciało. Zawieszono biało-czerwony sztandar. Postanowiono udać się do komitetu partii oraz Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Na demonstrujących zrzucano kolejne ładunki z gazem łzawiącym oraz petardy. Nie odstraszyło to robotników zmęczonych sytuacją polityczną. Zabrano krzyż z kościoła i przybito go na drzwiach. Podczas, gdy demonstranci dotarli do Prezydium Miejskiej Rady Narodowej czekała na nich biała linia, a za nią żołnierze. Przekroczenie jej skutkowało użyciem broni i śmiercią kolejnych ludzi. Na ich czele nadal niesiono zwłoki Wiśniewskiego. Tak narodziła się jego legenda oraz symbol grudniowych zamieszek 1970 roku. Janek Wiśniewski czyli młody niewinny człowiek, który do Gdyni przyjechał z pobliskiego Elbląga stracił życie. Pobyt w tym mieście miał na celu poprawienie jego sytuacji finansowej. Nie udało się jednak tego dokonać. Los napisał inny scenariusz...


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...