18.02.2025 14:30 3 OR

Ukradł hulajnogę z klatki schodowej. Podejrzany schwytany w piwnicy

fot. KMP w Gdańsku

43-latek odpowie za kradzież hulajnogi o wartości 3500 zł. Złodziej ukradł elektryczny jednoślad z klatki schodowej. Kryminalni zatrzymali sprawcę w piwnicy. Amator cudzej własności usłyszał zarzut kradzieży i będzie odpowiadał w warunkach recydywy.

W miniony piątek, 14 lutego, policjanci z komisariatu przy ul. Długa Grobla 4 odebrali zgłoszenie o kradzieży, do której doszło na terenie Śródmieścia. Pokrzywdzony zauważył, że na klatce schodowej nie ma jego elektrycznej hulajnogi, której ze względu na panujące warunki pogodowe ostatnio nie używał. Policjanci przyjęli zawiadomienie i sprawą dalej zajęli się kryminalni ze Śródmieścia. Funkcjonariusze szczegółowo sprawdzili wszystkie zdobyte w sprawie informacje oraz monitoringi. W przypadku prowadzonych spraw kryminalni bardzo często współpracują z policjantami innych pionów m.in. z dzielnicowymi oraz funkcjonariuszami służby patrolowej.

Policjanci służby prewencyjnej ze względu na charakter swojej służby mają dobre rozpoznanie w terenie, w środowisku i „wiedzą co w trawie piszczy”. Tak też było w tym przypadku i dzięki precyzyjnej informacji uzyskanej od funkcjonariusza z ogniwa patrolowo-interwencyjnego, kryminalni zatrzymali sprawcę. 43-latek został zatrzymany w piwnicy jednego z bloków na terenie Wrzeszcza. Mężczyzna był całkowicie zaskoczony widokiem kryminalnych i nawet nie próbował się tłumaczyć, opowiedział za to, w jaki sposób wszedł w posiadanie hulajnogi, którą policjanci przy nim zabezpieczyli — informują gdańscy funkcjonariusze policji

Mężczyzna został przetransportowany do komisariatu i usłyszał zarzuty kradzieży hulajnogi o wartości 3500 zł. Sprawca za to przestępstwo będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy, ponieważ w przeszłości był już skazany za kradzież. Za kradzież mienia grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu w warunkach powrotu do przestępstwa, wówczas sąd może zwiększyć grożącą karę dodatkowo o połowę.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...