13.08.2024 11:00 2 TS
Czujnością wykazała się seniorka podczas podejrzanej rozmowy telefonicznej. Dzięki temu prawdopodobnie nie stała się ofiarą potencjalnych oszustów.
Z naszą redakcją skontaktowała się nasza czytelniczka, która chciała przestrzec przede wszystkim innych seniorów.
— Odebrałam telefon. Po drugiej stronie słyszałam niby moją córkę, która strasznie płakała. Nie mogła, rozróżnić głosu. Mówiła, że jest zatrzymana na policji, bo przechodziła na pasach na czerwonym świetle i kobieta wjechała w nią samochodem. Mówiła, że kobieta była w ciężkim stanie. W pewnym momencie zapytała, czy mam w domu pieniądze. Odpowiedziałam, że nie. Dopytywała o walutę. Chodziło o to, że pieniądze był potrzebne na adwokata - relacjonuje seniorka.
Nasza czytelniczka wykazała się jednak czujnością.
— Rozłączyłam się. Zadzwoniłam do córki i usłyszałam, że jest ona w domu - mówi.
O całej sprawie ma zostać powiadomiona policja. A jak informują mundurowi prób oszustwo i to skutecznych jest sporo. Na początku sierpnia Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie poinformowała o oszustwie na 'policjanta'.
— Do mieszkania pokrzywdzonego zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Oszust poinformował seniora o rzekomym wypadku drogowym, w który miała być zamieszana jego córka. Aby uniknąć poważnych konsekwencji prawnych, sprawca zażądał wpłaty kaucji w wysokości 21 tys. złotych - informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wejherowie.
W tym przypadku senior okazał się ufny, który chcąc pomóc swojej córce, przekazał wskazaną kwotę nieznajomemu mężczyźnie, który przyszedł odebrać pieniądze pod drzwi jego mieszkania.
Stróże prawa przypominają i apelują:
— Funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy! Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom obcym, nie wykonuj także żadnych przelewów! Nie udzielaj informacji o swoich oszczędnościach osobom postronnym! Zawsze weryfikuj informacje, zwłaszcza jeśli dotyczą bliskich osób! - podkreślają policjanci.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.