Spotykali się w niedzielne poranki w Dębkach. Jak sami mówią, każdy wspólny wypad nad Bałtyk był niezapomnianym przeżyciem. Aktywne Morsy zakończyły sezon.
Od października do kwietnia, spotykali się w niedzielę, żeby wspólnie zażyć morskich, lodowatych kąpieli. Za każdym razem przed wejściem do Bałtyku odbywa się rozgrzewka przy muzyce.
— Następnie wbiegamy razem do morza. Każdy ma swoje tempo zaprzyjaźnienia się z aktualną temperaturą, dlatego osoby doświadczone potrafią przebywać w wodzie nawet do 30 minut. Innym wystarczy kilka minut. Każdej osobie wychodzącej z wody towarzyszy uśmiech na twarzy, który zostaje na cały dzień. Wszystko dlatego, że pokonujemy swoje wewnętrzne bariery – mówi Daniel Zaputowicz, członek Aktywnych Morsów.
— Morsowanie przede wszystkim pobudza krążenie, przez co endorfiny skaczą, a morsy w niedzielę rano mają energię na cały kolejny tydzień. Jest też lepszy metabolizm po morsowaniu. Oprócz tego dobrze spotkać się w gronie fajnych ludzi - dodaje Angelika Schmidt, prezes Aktywnych Morsów.
Aktywne Morsy już teraz zapraszają na kolejne morsowanie w październiku. Spotykają się w każdą niedzielę o 10:00 przy Rybaczówce w Dębkach.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.