02.01.2023 14:54 10 WH/TTM
W Sylwestra po południu SKM-ka rozpruła jeden z rozjazdów. To powodowało kilkugodzinne utrudnienia w kursowaniu pociągów. Jak wynika z pierwszych informacji, przyczyną incydentu było pominięcie semafora wskazującego sygnał „stój”.
W sobotę (31 grudnia) około godziny 16:00 pociąg jadący z Gdańska Śródmieście do Lęborka zatrzymał się przed stacją Wejherowo.
— Według wstępnych ustaleń pojazd rozpruł jeden z rozjazdów. Pasażerowie bezpiecznie opuścili pociąg, nikomu nic się nie stało – mówi rzecznik prasowy SKM Trójmiasto Tomasz Złotoś w rozmowie z Twoją Telewizją Morską.
Przez godzinę wstrzymany był ruch na odcinku Reda-Wejherowo. Przez trzy godziny pociągi kursowały wahadłowo po jednym torze.
Około godziny 20:30 pociągi powróciły do normalnego funkcjonowania. O zdarzeniu zostały poinformowane policja i służby kolejowe. Maszynista został przebadany na obecność alkoholu – był trzeźwy.
— Specjalna kolejowa komisja ostatecznie ustali przyczyny tego incydentu. Według wstępnych ustaleń, jego przyczyną było pominięcie semafora wskazującego sygnał stój – dodaje Złotoś.