16.01.2018 19:30 1 Redakcja

Tony śmieci, w tym sieci, zalegają w wodach Bałtyku

Źródło: FB/Czysty Bałtyk

Rybacy, m.in. z Władysławowa, zaangażowali się w akcję Czysty Bałtyk. Nie bez powodu – z morza wyłowiono już blisko 150 ton tzw. sieci-widm i śmieci.

Akcja Czysty Bałtyk to inaczej projekt „Ochrona i odbudowa morskiej różnorodności biologicznej i ekosystemów morskich w ramach zrównoważonej działalności połowowej, polegającej na zbieraniu utraconych narzędzi połowowych i odpadów morskich”. Jego celem jest usuwanie z dna morskiego utraconego sprzętu połowowego oraz zwiększenie świadomość społeczeństwa i użytkowników morza na temat porzuconych sieci rybackich, a także ich wpływu na środowisko.

Problem ten nie należy do błahych. W wodach Bałtyku nie brakuje m.in. sieci-widm.

W ramach projektu wyłowiliśmy aż 147 ton śmieci z Bałtyku! – czytamy na facebookowym profilu akcji Czysty Bałtyk.

W sprzątaniu morza wzięli udział również rybacy z Nordy.

Połączyliśmy siły z Krajową Izbą Producentów Ryb, by jak największa rzesza rybaków wzięła udział w tej akcji, nie tylko nasi członkowie, ale również rybacy niezrzeszeni – mówi Jacek Wittbrodt ze Zrzeszenia Rybaków Morskich – Organizacji Producentów z Władysławowa. – Zdarzały się takie sytuacje, że rybacy w jednym miejscu znajdowali tyle sieci, że nie byli w stanie wydobyć ich i złożyć na pokładzie – zaznaczył opisując ogrom problemu.

Źródło: FB/Czysty Bałtyk Źródło: FB/Czysty Bałtyk Źródło: FB/Czysty Bałtyk Źródło: FB/Czysty Bałtyk Źródło: FB/Czysty Bałtyk

Cały materiał z akcji można zobaczyć tutaj.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...