19.10.2010 09:44 0

Szkolna wolność słowa

Trudno znaleźć szkołę, w której uczniowie nie wydają przynajmniej jednej gazetki. Poziom uczniowskich mediów często dorównuje nawet gazetom lokalnym lub czasem go przekracza. Rośnie również zainteresowanie szkolnym radiowęzłem. Dlaczego młodzież tak chętnie angażuje się w takie działania?

-Młodzież chce być zauważona, chce być usłyszana. Uczniowie szkół chcą zabierać głos w sprawach, które ich dotyczą i które są dla nich ważne. Im więcej mówi się o tematach związanych ze szkoła tym bardziej młodzież chce się udzielać.

Szkolnym mediom tematów nie brakuje: przemoc w szkole, narkotyki, złe jedzenie na stołówce, ulubione hobby nauczyciela wychowania fizycznego. Zatem jak wygląda wolność słowa widziana oczami uczniów?

Wiele uczniów uważa, że może mówić w szkole to, co chce, a nauczyciele nie mogą mieć im tego za złe. „Niech się cieszą, że w ogóle chodzimy do szkoły” -mówi jeden z uczniów wejherowskiego gimnazjum. Dla wielu osób uczęszczających do szkół nie ważne jest to, że powiedzą o kimś, że jest brzydki, a tej osobie będzie przykro. Jeszcze gorzej jest, jeśli się „zakabluje” na kogoś! Od razu robi się wielka afera, zastraszanie itp.

Dajmy, jako przykład, „Jasiu powiedział Małgosi, że bardzo brzydko się ubrała do szkoły i jeśli ma w szafie tylko takie ubrania, w ogóle nie powinna wychodzić z domu.” Małgosia nie pochodzi z bogatej rodziny. Ma jeszcze trójkę rodzeństwa, i jej rodziców nie stać na to żeby każde swoje dziecko ubierać np. w H&M’ie lub Kapphal’u. Małgosia słysząc takie słowa z ust swojego kolegi z klasy, idzie do toalety szkolnej i płacze. Potem idzie do pani wychowawczyni i skarży się na Jasia. Pani każe przyjść Jasiowi i wytłumaczyć, dlaczego powiedział coś takiego. Ten pyskując nauczycielce wszystkiego się wypiera. Pani woła do szkoły rodziców ucznia i sprawa jest rozwiązywana. Na dwa tygodnie „ucicha”. Po tym czasie Jasiu, który już zaplanował zemstę dla Małgosi, pokazuje swoje prawdziwe, jeszcze gorsze oblicze i zastrasza dziewczynkę, że jeśli jeszcze raz naskarży się nauczycielce to on pobije ją i wypuści jej kochanego pieska. Małgosia w obawie następnych działań Jasia, mówi o wszystkim rodzicom. Ci idą do nauczycielki. Wychowawczyni kolejny raz woła Jasia i jego opiekunów do szkoły. Sprawa się wyjaśnia.
Jasiu i Małgosia stają się wrogami do końca szkoły.

Zastanówmy się, więc czy warto mówić każdą rzecz o jakiej się myśli, na szkolnym korytarzu. Czy my młodzi ludzie możemy wypowiadać swoje opinie na forum? A przecież jest wolność słowa!

W naszym Gimnazjum redagujemy gazetkę szkolną. Opisujemy w niej ważne dla nas rzeczy, wydarzenia i poruszamy ciekawe tematy. Wiele osób chciałoby iść dalej w tej dziedzinie (dziennikarstwo), np. w liceum i na studiach. Dlaczego tak wiele szkół nie chce założyć gazetki szkolnej?!

Telewizja Chopin i Twoja Telewizja Morska, stworzyła nowy produkt jakim jest ten portal, na którym możemy pisać i poruszać właśnie „te” ważne dla nas tematy. Dobrze, że jest inicjatywa, dorośli zachęcają nas do działania. Dzięki temu mamy możliwość zgłębiać tajniki dziennikarstwa, krytycznie patrząc na pewne wydarzenia i mówiąc o tym innym. I wspaniałe jest to, że dorośli myślą o naszej przyszłości. Róbmy tak dalej, może młodzież się zmieni.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...