Drugoligowy Gryf Wejherowo, który w minionym tygodniu zakończył swój zimowy obóz w Cetniewie, w niedzielę 12 lutego sprawił swoim kibicom miłą niespodziankę. Żółto-czarni wygrali 1:0 w Gdyni z ekstraklasową Arką w sparingu, który miał podsumować zgrupowanie.
Wejherowianie z silniejszym rywalem mierzyli się dzień po rozpoczęciu rundy wiosennej Lotto Ekstraklasy, kilkanaście godzin wcześniej gdynianie przegrali na własnym terenie w takim samym stosunku z aktualnym mistrzem Polski, Legią Warszawa.
Trener Grzegorz Niciński na testowy mecz z Gryfem wybrał jedenastkę złożoną w dużej mierze z rezerwowych, chociaż pojawili się też zawodnicy, którzy grali w sobotę – na przykład skrzydłowy Dariusz Formella, Przemysław Trytko czy Yannick Kakoko.
O problemach kadrowych może mówić natomiast trener wejherowian, Jarosław Kotas, który skorzystał zaledwie z 14 zawodników, ponieważ skład osłabiły kontuzje i choroby. W dalszym ciągu na pozycji stopera gra Piotr Kołc, grał też Adrian Klimczak, który oficjalnie podpisał kontrakt z Arką w zeszłym tygodniu i do żółto-niebieskich przejdzie 1 lipca.
Na jedyną bramkę w niedzielnym sparingu trzeba było czekać do 57. minuty, gdy Steinborsa po koronkowej akcji pokonał Piotr Łysiak. Gryf drugoligowe rozgrywki wznowi za trzy tygodnie, a w planach żółto-czarnych zostały jeszcze gry kontrolne z Bałtykiem Gdynia i Bytovią Bytów.